|
"skręć kark mi o 180 jak będę trupem
żebym dokładnie mógł widzieć jak mnie całujecie w dupę "
|
|
|
" Jest tu wiele takich, wyciągają dłoń tylko po hajs,
dwulicowi tak, że nie wiem w którą twarz im się śmiać"
|
|
|
|
Właściwie to co mam Ci teraz powiedzieć? Że nie daję sobie rady. Że wszystko mnie przerosło. I choć starałam się, żeby było dobrze, tak nie jest. Raczej też już nie będzie. Walczyłam i przegrałam.Teraz to tylko kwestia czasu. Szara egzystencja. Już nie dostrzegam szczęścia w prostych rzeczach. Jeszcze udaję. Ale i tak pogodziłam się już z porażką. Nie martw się o mnie. Przecież ja zawsze sobie jakoś daję radę, czyż nie? No właśnie.Tak więc: U mnie wszystko w porządku.
|
|
|
|
Żadna wielka miłość nie umiera do końca. Możemy strzelać do niej z pistoletu lub zamykać w najciemniejszych zakamarkach naszych serc, ale ona jest sprytniejsza wie, jak przeżyć.
|
|
|
MISIE MOJE NAJDROŻSZE, CZY JEST TU JAKAŚ MĄDRA GŁÓWKA, KTÓRA BYŁABY W STANIE POMÓC MI Z ANALIZĄ PRZYRODU W TADKU? BŁAGAM. / ewentualna opcja druga - zastrzeli ktoś? xd
|
|
|
Chciałabym znów poczuć jego wargi delikatnie muskające moje, jego ciepłe dłonie nieśmiało trzymające mnie za ręke. Marzę by kiedyś znać jego ciało na pamięć, z zakmniętymi oczami wskazać najmniejszy; najmniej dostrzegany element. Pragnę czuć jego zapach i rano mieszać smak jego ust ze smakiem ulubionej kawy. Jest jedyną osobą, z którą wyobrażam sobie odległą przyszłość, kimś z kim byłabym wstanie spędzić całe życie i nie opuścić do ostatniej sekundy. Jest kimś kogo pragnę wspierać i pocieszać w najgorszych momentach i kimś z kim pragnę dzielić uśmiech. Tylko go tak pragnę, tylko on zamieszkał tak głęboko w moim sercu, że po tylu latach nie umiem go wymazać. / podobnodziwka
|
|
|
"Mimo wszystko wciąż duchowo mocny
Pamiętam: co mnie nie zabije, to mnie wzmocni"
|
|
|
"więc znienawidź mnie za to kim jestem, zamiast pokochać mnie za to kim nie będę"
|
|
|
|