  |
Strach przed bólem, strach przed tęsknotą. Jeszcze nie wyjechał, a już mi cholernie źle. Już miliony myśli, a może mnie własnie zdradzi dzisiejszej nocy? Ufam mu jednak boje się. Wyjeżdża tylko na 3 miesiące.. a może raczej aż na 3 miesiące. Jest moim bezwarunkowym szczęściem. Wywrócił mój świat. W moim życiu jest życie. Szczęście to On i nie potrafiłabym z niego zrezygnować. / gieenka
|
|
 |
Pytasz mnie czy warto. Ja odpowiem Ci, że zawsze, bo jeśli cholernie Ci na czymś zależy, uprzesz się i zaprzesz samego siebie, stawisz czoło swoim słabościom i przeciwnościom losu, to możesz wszystko, a nawet więcej.
|
|
 |
miałam zły dzień.tydzień.miesiąc.rok.życie. Cholera jasna
|
|
  |
Nie myśl, nie czuj, nie szukaj odpowiedzi.. Życie to zagadka, a ludzi trudno zrozumieć. / gieenka
|
|
  |
Wiesz jak to jest, kiedy nie chcesz zamykać oczu bo boisz się, że jutro. może Go nie byc? Ja właśnie tak mam. Nie chce spać bo jest... jeszcze jest. Boję się, że nie wytrzyma i mnie zostawi kolejny raz samą, taką pokruszoną bez nikogo obok.... Tak. Cholernie się boję samotności. / gieenka
|
|
  |
DUMA, która na nic nie pozwala... / gieenka
|
|
 |
Tęsknimy, a ból rozrywa nam serce na małe kawałeczki. Każda z tych małych części to zupełnie inne cierpienie, które lokuje się w najmniej odpowiednim miejscu. Najbardziej bolą te drobinki, które wpadają wgłąb, potrafią drasnąć nasze czułe miejsce i pędzić dalej. Każdy z nas ma w sobie takie mikroskopijne cząsteczki z życia. Przyjaciele, miłość, nadzieja, wiara - to tylko kilka z nich, nieliczna ilość, która każdego dnia rani. [ yezoo ]
|
|
  |
..Trzask. Coś pękło. W duszy modliła się głęboko, żeby to wszystko nie było prawdą. Nie przezylaby tego. Ciągle powtarzała sobie w myślach idąc do kuchnii by nie ujrzeć tego co nie chciała. Weszła i pierwsze spojrzała na podłogę, potem na półkę. Ulga. Jej ukochany kubek był caly. / gieenka
|
|
 |
Wszystko przyjdzie z czasem,
zdobędziemy to, co powinno być nasze.
|
|
 |
To był grudniowy dzień, koło południa. Kurewsko zimno, zasłoniłem żaluzje. Wszamałem coś, choć było już późno, w pośpiechu myślałem w co mogę się ubrać
|
|
 |
Nie znalazłem chuja w śmieciach, by wkładać w byle jaką procę
|
|
|
|