 |
Take my hand tonight, let's not think about tomorrow.
|
|
 |
Wymykasz się, po prostu. Nawet nie robisz tego dyskretnie, ale na bezczelnego zbliżasz się do frontowych drzwi mojego serca. Wyjdziesz, trzasną zawiasy, a ja Cię nie odnajdę. Niektóre drogi można przejść tylko raz./esperer
|
|
 |
`Dziękuję za każdy uśmiech, przytulenie i pocałunek. Za każde miłe słowo i gest. Za każdy miesiąc, tydzień, dzień, godzinę, chwilę spędzoną ze mną. Za każde kocham cię, nie wiem, nie umiem, przepraszam. Za każde jesteś piękna, jesteś wspaniała, jesteś wyjątkowa. Za wesołe oczy, czułe ramiona i delikatne dłonie. Za każde dobranoc i każde dzień dobry. Za każde będzie dobrze, razem, uśmiechnij się.
Dziękuję za to, że JESTEŚ.
|
|
 |
` Przyjaciele ? Owszem są. Jedni byli ... już ich nie ma. Może będą kolejni. Ale Ci prawdziwi byli ze mną od zawsze i będą na zawsze . ♥
|
|
 |
`Bezpieczeństwo - słowo to mogę powtarzać bez przerwy do czasu, aż utracę głos, skrywając się w jego ramionach. ♥
|
|
 |
`przerasta mnie myśl, że kiedyś
zabraknie mi szczęścia, że
nadejdą momenty, gdy
zabraknie mi Ciebie. ♥
|
|
 |
`za jego niepowtarzalny uśmiech skierowany tylko do mnie , za tą iskierke z oku , za namiętne pocałunki i czułe słowa , za bezgraniczne zaufanie , za bliskość , za przyjażń , za miłość , za cierpliwość do mnie , za podpore w chwilach załamania , za to że zawsze jest przy mnie , za wszystko . - KOCHAM GO . ♥ .
|
|
 |
`kocham ; za uśmiech, za szczerość , za te odpały, za intymność, za zaufanie, za wiarę we mnie, za możliwość wygadania się, za to , że nie pokazałeś mi co to znaczy smutek, za to , że się opiekujesz i martwisz o moje zdrowie. po prostu za to , że jesteś.
|
|
 |
Tak dużo pytań, a Ciebie już nie ma,żebyś mógł mnie poprowadzić. Musiałam stać się dużą dziewczynką, w tych kilku sekundach,w których mówiłeś "to się nie uda, mała". /esperer
|
|
 |
Ciebie nie ma, a mogłabym przysiąc, że nadal wieczorami czasami słyszę Twój głos i czuję Twój zapach. Zniknąłeś z mojego życia, ale nie z mojego serca./esperer
|
|
 |
Zranił Cię jeden facet, a narzekasz na wszystkich. Ty niby zawsze byłaś fair?/esperer
|
|
 |
Nadal nie chcesz pogodzić się z jego odejściem. Gdzieś tam jakaś naiwna część Ciebie nadal wmawia sobie, że on wróci, że to tylko chwilowy kryzys,z którego wyjdziecie jeszcze silniejsi. Nie ma go całymi dniami, a Ty ciągle czekasz, chociaż coraz częściej wybuchasz płaczem, w tych krótkich momentach,kiedy dopuszczasz myśl, że to może naprawdę koniec. Potem jest już tylko gorzej. Coraz mniej go w Twoim życiu, coraz mniej Ciebie, a coraz więcej łez i smutku./esperer
|
|
|
|