 |
Najpiękniejsze chwile to te, kiedy mogę przy nim zasypiać, a pierwsze co widzieć po przebudzeniu to jego twarz. Ty powiesz, że jest zwykłym cwaniakiem z papierosem w ręku i za dużych bluzach, a dla mnie jest tym, który przytula się jak małe dziecko, który domaga się drapania po plecach i, który ogrzewa moje wiecznie zmarznięte stopy. Nie jest idealny, ale i tak nie zamieniłabym go na żadnego innego, mimo, że kręci się przez sen i zajmuję większą część łóżka. Potrafi doprowadzić mnie do łez, ale nic nie zastąpi jego czule szeptanego "kocham Cię" i zwykłego wzięcia mnie za rękę, które sprawia, że czuję się najszczęśliwszą dziewczyną na świecie. Jest dla mnie wszystkim. Jest tym słońcem, które wyszło po burzy, którą musiałam przejść z tamtym./esperer
|
|
 |
Kocham go i nie zapominam o tym na imprezach. Jestem z nim na pełen etat i nienawidzę dziewczyn, które miłość dzielą między kilku./esperer
|
|
 |
Nie chodzi o to żeby nigdy się nie kłócić, żeby nigdy nie płakać i zawsze się uśmiechać. Nie musi każdego dnia być kolorowo, nie trzeba uśmiechać się przez cały czas i stale szeptać o miłości. W gruncie rzeczy to wszystko obraca się wokół zmian, bo raz będziecie na siebie krzyczeć, a potem całować do opuchnięcia warg. Będziecie chcieli od siebie odchodzić, ale nigdy tego nie zrobicie, bo i tak musielibyście potem wracać. Uwierz, nie chodzi o to, żeby było idealnie. Chodzi o to, żebyście z tych złych chwil wyszli jeszcze silniejsi. /esperer
|
|
 |
A potem zauważasz, że to nie osoby trzecie, a Wy sami jebiecie Wasz związek./esperer
|
|
 |
A Ty nie bój sie miłości w końcu znajdziesz ją dziewucho, tylko rozstań się z tym katem, który nazywa cię suką
|
|
 |
Luzuj ziomek, każdy ma kilka raz nie do zszycia. Każdy ma coś co go rozpierdala od środka na samo wspomnienie./esperer
|
|
 |
Bezsenne noce, w których dusiłam płacz do poduszki, tak aby nikt z domowników mnie nie słyszał. Łzy płynące po policzkach, puste dni,w których nie mogłam znaleźć swojego miejsca nawet tam gdzie kiedyś czułam się najlepiej. Miliony wspomnień i to duszące uczucie jakby ktoś przywalił Ci w przeponę za każdym razem, kiedy odłamek przeszłości pojawiał się w Twojej głowie. Słowa, których nie odważyłaś się wypowiedzieć, i które zalegały w Tobie, sprawiając, że było tylko gorzej. Samotne wieczory, jeden kubek herbaty i zimne dłonie. Rany wydrapane na nadgarstkach były niczym w porównaniu z tymi, które nosiłaś w sercu. Mimo wszystko jeśli tamto musiałam przeżyć, żeby teraz móc mieć jego i być taką szczęśliwą, to powiem tylko jedno - warto było./esperer
|
|
 |
Już każdy dzień może być taki jak ten. Mogę budzić się i pierwsze co widzieć to jego twarz i dłonie splecione z moimi.Nie chcę wszystkiego, chcę tylko jego do końca moich dni. /esperer
|
|
 |
Czasem była w szoku o co chodzi, pytała "skarbie
Skąd w tobie tyle obaw, skąd w tobie tyle zmartwień?"
|
|
 |
potrzebował jej bliskości, jej słów, jej wzroku, bez tego wszystkiego celą stawał się jego pokój.
|
|
 |
właściwie to gdy w serce wbijała mu sztylet, on prosił, błagał skarbie zostań jeszcze chwilę.
|
|
 |
i gdy już się wydawało, że są prawie w domu, on znowu swoim pierdoleniem wpędzał ją do grobu...
|
|
|
|