głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika filozofiazycia

Hej  Bólu  czy czasem nie powinieneś iść już do domu? Zażarłeś już całą radość  wypiłeś miłość do ostatniej kropelki  a i tak nie chcesz pójść gdzieś indziej i znaleźć sobie innego… przyjaciela? Chyba coś tu nie gra. Nie chcę być w stosunku do ciebie niegrzeczna  ale naprawdę już nie mam ochoty dłużej z tobą przebywać. Mało tego  nie mam cię już nawet czym częstować. Może powinnam pójść do jakiegoś sklepu czy coś  zaopatrzyć się w te  no  marzenia  optymizm  radość i inne przysmaki  ale nie mam na to pieniędzy  bo wszystkie wydałam na środki mające wypędzić cię raz na zawsze  a kto jak kto  ale ty doskonale wiesz ile one kosztują. Sam widzisz: nie jesteś tu mile widzianym gościem. Śmiało mogę cię porównać do karalucha. I tak  wiem też  że wystarczyłaby dezynsekcja  ale musisz zrozumieć  w moim otoczeniu nie ma nikogo  kto mógłby cię wykurzyć. Więc po tym wszystkim  co razem przeszliśmy  powinieneś oddać mi przysługę i odejść. Proszę.

finely dodano: 19 stycznia 2012

Hej, Bólu, czy czasem nie powinieneś iść już do domu? Zażarłeś już całą radość, wypiłeś miłość do ostatniej kropelki, a i tak nie chcesz pójść gdzieś indziej i znaleźć sobie innego… przyjaciela? Chyba coś tu nie gra. Nie chcę być w stosunku do ciebie niegrzeczna, ale naprawdę już nie mam ochoty dłużej z tobą przebywać. Mało tego, nie mam cię już nawet czym częstować. Może powinnam pójść do jakiegoś sklepu czy coś, zaopatrzyć się w te, no, marzenia, optymizm, radość i inne przysmaki, ale nie mam na to pieniędzy- bo wszystkie wydałam na środki mające wypędzić cię raz na zawsze, a kto jak kto, ale ty doskonale wiesz ile one kosztują. Sam widzisz: nie jesteś tu mile widzianym gościem. Śmiało mogę cię porównać do karalucha. I tak, wiem też, że wystarczyłaby dezynsekcja, ale musisz zrozumieć- w moim otoczeniu nie ma nikogo, kto mógłby cię wykurzyć. Więc po tym wszystkim, co razem przeszliśmy, powinieneś oddać mi przysługę i odejść. Proszę.

Na małej półce wciąż leżały pluszowe zabawki  książki  kryształowe pudełko ze wstążkami  pusta butelka po oranżadzie  klocki Lego  lalka z obciętymi włosami i nieskończona ilość innych pamiątek. Każda z nich przynosiła wspomnienia. Na co je zamieniono? Hm  no tak  na samochody  laptopy  notebooki  ubrania i kosmetyki. Zabawki urosły razem z ludźmi.

finely dodano: 18 stycznia 2012

Na małej półce wciąż leżały pluszowe zabawki, książki, kryształowe pudełko ze wstążkami, pusta butelka po oranżadzie, klocki Lego, lalka z obciętymi włosami i nieskończona ilość innych pamiątek. Każda z nich przynosiła wspomnienia. Na co je zamieniono? Hm, no tak, na samochody, laptopy, notebooki, ubrania i kosmetyki. Zabawki urosły razem z ludźmi.

Wśród wrzeszczących jestem niemową  wśród dewotów ateistą  wśród krwiożerczych antysemitów Żydem  wśród fanatycznych lewaków oficerem białej gwardii  wśród zwariowanych ekologów  którzy mylą elektrownie jądrowe z bombą atomową  jestem radioaktywną cząsteczką wzbogaconego uranu  a wśród głodnych chcę być manną.

finely dodano: 17 stycznia 2012

Wśród wrzeszczących jestem niemową, wśród dewotów ateistą, wśród krwiożerczych antysemitów Żydem, wśród fanatycznych lewaków oficerem białej gwardii, wśród zwariowanych ekologów, którzy mylą elektrownie jądrowe z bombą atomową, jestem radioaktywną cząsteczką wzbogaconego uranu, a wśród głodnych chcę być manną.

Wbiłabym sobie nóż w serce  ale najprawdopodobniej nawet nie przebiłby się przez tkankę tłuszczową  a co dopiero mówić o dosięgnięciu serca!

finely dodano: 17 stycznia 2012

Wbiłabym sobie nóż w serce, ale najprawdopodobniej nawet nie przebiłby się przez tkankę tłuszczową, a co dopiero mówić o dosięgnięciu serca!

Chłopakowi powinny podobać się takie dziewczyny  które naprawdę na niego zasługują. Inteligentne i wyrachowane. Z klasą. Takie  żeby nie wyskakiwały z majtek na gwizd  po jednym tańcu czy kieliszku  i żeby się wstydziły  kurwa mać  tak jak Ania z Zielonego Wzgórza  i płonęły rumieńcem po każdym komplemencie chłopaka. Takie  które by go  po ko cha ły  a nie  jakieś plastikowe dziwki dla których chłopak nie różni się od wibratora  a dziewczyna od dmuchanej erotycznej zabawki.

finely dodano: 15 stycznia 2012

Chłopakowi powinny podobać się takie dziewczyny, które naprawdę na niego zasługują. Inteligentne i wyrachowane. Z klasą. Takie, żeby nie wyskakiwały z majtek na gwizd, po jednym tańcu czy kieliszku, i żeby się wstydziły, kurwa mać, tak jak Ania z Zielonego Wzgórza, i płonęły rumieńcem po każdym komplemencie chłopaka. Takie, które by go po-ko-cha-ły, a nie, jakieś plastikowe dziwki dla których chłopak nie różni się od wibratora, a dziewczyna od dmuchanej erotycznej zabawki.

zapaliłeś mi przed oczami zapałkę  a następnie zgasiłeś palcami. chwilę później wsadziłeś rękę pod bluzkę  bez zawahania. kiedy spytałam co robisz  odpowiedziałeś  że chcesz się dorwać do mojego serca. spytany dlaczego  uznałeś że chcesz zgasić jego płomyk równie dosadnie co ten zapałki. podziękowałabym za troskę  ale nie lubię być ironiczna.

abstracion dodano: 14 stycznia 2012

zapaliłeś mi przed oczami zapałkę, a następnie zgasiłeś palcami. chwilę później wsadziłeś rękę pod bluzkę, bez zawahania. kiedy spytałam co robisz, odpowiedziałeś, że chcesz się dorwać do mojego serca. spytany dlaczego, uznałeś że chcesz zgasić jego płomyk równie dosadnie co ten zapałki. podziękowałabym za troskę, ale nie lubię być ironiczna.

cały dzień oczekuję momentu  kiedy mogę zamknąć oczy  prymitywnie drżąc powiekami z obawy  że nie uda mi się przypomnieć rysów Twojej twarzy. marzę. marzę bez nadziei  ale z uśmiechem  że mogę Cię mieć chociaż w takiej postaci. zasypiam  starając się przypomnieć Twój zapach. kurczowo ściskając poduszkę prawie potrafię oszukać samą siebie  że przytulam właśnie Ciebie  że czuję Twoje kości miednicze  uwierające mnie w tył pleców. później najgorszy moment  budzę się  gwałtownie siadając na łóżku. po mojej koszuli ciekną strużkiem łzy. podnoszę powieki  wiedząc że znowu uciekłeś. spoglądam przez okno  siadając na parapecie. nie. najpierw odsuwam znicze  które mam przygotowane każdego dnia  żeby Cię odwiedzić. siadam obok nich i szepczę po cichu  żebyś dał mi chwilę na zebranie się i zaraz do Ciebie pędzę  żeby jak codzień zostawić ślady szminki na Twoim imieniu  wygrawerowanym na marmurowej płycie.

abstracion dodano: 14 stycznia 2012

cały dzień oczekuję momentu, kiedy mogę zamknąć oczy, prymitywnie drżąc powiekami z obawy, że nie uda mi się przypomnieć rysów Twojej twarzy. marzę. marzę bez nadziei, ale z uśmiechem, że mogę Cię mieć chociaż w takiej postaci. zasypiam, starając się przypomnieć Twój zapach. kurczowo ściskając poduszkę prawie potrafię oszukać samą siebie, że przytulam właśnie Ciebie, że czuję Twoje kości miednicze, uwierające mnie w tył pleców. później najgorszy moment, budzę się, gwałtownie siadając na łóżku. po mojej koszuli ciekną strużkiem łzy. podnoszę powieki, wiedząc że znowu uciekłeś. spoglądam przez okno, siadając na parapecie. nie. najpierw odsuwam znicze, które mam przygotowane każdego dnia, żeby Cię odwiedzić. siadam obok nich i szepczę po cichu, żebyś dał mi chwilę na zebranie się i zaraz do Ciebie pędzę, żeby jak codzień zostawić ślady szminki na Twoim imieniu, wygrawerowanym na marmurowej płycie.

są osoby  które tracimy pomimo naszych starań. są uczucia  które odczuwamy pomimo naszego sprzeciwu. są myśli  które kotłują się w naszej podświadomości pomimo naszej woli. są sytuacje  które mają miejsce pomimo naszych zamiarów. chcemy mieć wpływ na wszystko  nie mamy praktycznie na nic. życie byłoby przepełnione dennością  gdybyśmy mógl je rozplanować według naszych pragnień  a marzenia i rozmyślanie przed zaśnięciem byłyby zbędną codziennością zamiast abstrakcja.

abstracion dodano: 14 stycznia 2012

są osoby, które tracimy pomimo naszych starań. są uczucia, które odczuwamy pomimo naszego sprzeciwu. są myśli, które kotłują się w naszej podświadomości pomimo naszej woli. są sytuacje, które mają miejsce pomimo naszych zamiarów. chcemy mieć wpływ na wszystko, nie mamy praktycznie na nic. życie byłoby przepełnione dennością, gdybyśmy mógl je rozplanować według naszych pragnień, a marzenia i rozmyślanie przed zaśnięciem byłyby zbędną codziennością zamiast abstrakcja.

Samotność jest ceną charakteru  i nie ma od tego ucieczki.

finely dodano: 14 stycznia 2012

Samotność jest ceną charakteru, i nie ma od tego ucieczki.

Jesteśmy tym  co udajemy.

finely dodano: 14 stycznia 2012

Jesteśmy tym, co udajemy.

Prawo Murphy'ego głosi bowiem  że jeśli coś może pójść źle  to z pewnością pójdzie źle.

finely dodano: 14 stycznia 2012

Prawo Murphy'ego głosi bowiem, że jeśli coś może pójść źle, to z pewnością pójdzie źle.

Nie ma to jak piątek 13 ego i zlamany palec.    wychowana rapemx333

wychowana_rapemx333 dodano: 13 stycznia 2012

Nie ma to jak piątek 13-ego i zlamany palec.;] /wychowana_rapemx333

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć