 |
Podarowałeś mi coś, co nawet trudno nazwać. Poruszyłeś we mnie coś, o istnieniu czego nawet nie wiedziałam. Jesteś i zawsze będziesz częścią mojego życia. Zawsze.
|
|
 |
To nie tak, że masz być bo innych nie ma. To inni odpadają, bo masz być Ty.
|
|
 |
A gdy już wrócisz, to usiądę Ci na kolanach, oprę moje dłonie na twoich ramionach i będę całować twoją twarz. Kawałek po kawałku. Obiecaj mi, że mnie nie rozbierzesz, zanim skończę.
|
|
 |
A Gdy nagle poczujesz, ze brakuje Ci mnie, zadzwon i powiedz jak Ci cholernie zalezy, a ja jak głupia przybiegnę do Ciebie i obejme Cie najmocniej jak potrafię.
|
|
 |
I nie wstydzę się przyznać źe cholernie , bardzo zakręciłeś mi w głowie.
|
|
 |
Moje najlepsze miejsce na ziemi, jest gdzieś między Twoim prawym, a lewym ramieniem.
|
|
 |
Boje się, że przestanie się o mnie starać. Że zrezygnuje, bo tak trudno mnie zrozumieć, bo jestem taka uparta i taka trudna.
|
|
 |
Ogarnij dupę, zaciśnij pięści i daj radę. Nie ważne, że nie ma dla kogo - ważne, żeby opadły im kopary.
|
|
 |
Czuję się beznadziejnie. Tak samo czułam się wczoraj, tak się czuję dziś i pewnie jutro też będę się tak czuć.
|
|
 |
Nie muszę być pod wpływem alkoholu, ani żadnych grzybków halucynogennych, aby stanąć na balkonie w środku nocy i zacząć krzyczeć do nieba, jak bardzo Cie kocham.
|
|
 |
Im mniej jestem pewna Jego uczuć, tym więcej razy myślę, czy odejść, aby był szczęśliwy.
|
|
 |
Wziąć na rower, pojechać na plaże, usiąść na jej brzegu tak, że fala rozbijająca się o niego obmywała moje nogi. Oglądać zachód słońca i wraz z zatapiającym się słońcem w morzu zatopić naszą miłość.
|
|
|
|