 |
nie zaprzepaśćmy wielkiej przyjaźni, dla nic nie znaczącej miłości .
|
|
 |
każdego dnia zagryzała wargi żeby zatrzymać w sobie uczucie. codziennie udowadniała mu, że nic większego między nimi nie ma znaczenia. dopóki jeden wieczór nie zrujnował jej muru, który wznosiła przez tyle miesięcy.
|
|
 |
dość już mam twoich słów które tak sprytnie przysłaniają mi prawdę .
|
|
 |
i nie potrafię zrozumieć w którym momencie zgubiliśmy siebie .
|
|
 |
i nie umiem się napominać, kiedy kolejny raz powracasz w moich myślach .
|
|
 |
gdzieś w tyle pozostawiliśmy beztroskie lata, choć to dopiero początek .
|
|
 |
akceptowali rzeczywistość, w nadziei, że następne dni ktoś zmieni .
|
|
 |
nie uniesiemy dziś tego razem . może jutro, kiedy starczy nam sił, na dalszą walkę .
|
|
 |
ryzyko zawsze niosło konsekwencje . dlatego boję się o nas . o nasz wspólny świat gdy rzeczywistość zburzy go za kilka lat .
|
|
 |
to tylko przypływ uczuć . czekam na odpływ, nim emocje odbiorą mi zdolność rozumu .
|
|
 |
żyjesz bo musisz . gdyby to faktycznie zależało od naszej woli, ilu z nas zostałoby wśród żywych ?
|
|
|
|