 |
Mimo różnic jakie dzielą, skupiają się na tym ,co ich łączy
|
|
 |
|
czujesz jak się trujesz każdym nabranym powietrzem w płuca ? nie słyszysz , już nie czujesz że to co kiedyś rozrywało ci żebra przestało bić , zupełnie ucichło ? tęsknisz , cholernie tęsknisz za tym kto niegdyś trzymał cię za dłoń , budził pocałunkiem zostawiając kolejną drobną ranę na twoich wargach , za tym co miał te niesamowite oczy , i cudowny szept który mówił że kocha i zawsze będzie.
|
|
 |
tak dużo rzeczy nie zdążyłam ci powiedzieć. a szkoda.
|
|
 |
kiedykolwiek, gdziekolwiek, jakkolwiek. obiecaj.
|
|
 |
chodź do mnie i bądź już codziennie
|
|
 |
Nie znoszę tego uczucia , gdy wiem że coś czuje do Ciebie | dzyndzel
|
|
 |
Złączeni czymś w stylu chemii. / POKAHONTAZ
|
|
 |
|
tyle rzeczy, które nas łączą, tyle wspomnień, uśmiechów, myśli, snów, nagle zastępuje niepewność, płacz, ból, bezsilność, żal. tracimy sens. tracimy siebie. tracimy uczucie, co żyć nam nie pozwala.
|
|
 |
Słyszany gdzieś w podświadomości , przyciszony ton Twojego głosu , codziennie utula mnie do snu . | dzyndzel .
|
|
 |
Kiedyś będę Cię miała na wyłączność . I nikt ani nic mi Cię nie zabierze .
|
|
 |
Radykalne hasła łagodzą radykalne nastroje.
|
|
 |
Śmiesznym się ludzki wiek obraca szykiem:
Z rana półgłówkiem jest i rozrzutnikiem,
Pysznym w południe a za dnia upadem
Kutwą łakomym i kłótliwym dziadem...
|
|
|
|