głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika ffuko

nie zapomnę tych nocy  kiedy krztusiłam się słonymi łzami i błagałam Boga byś cierpiał tak intensywnie jak ja. marzyłam by spotkały Cię same nieszczęścia. chciałam byś obudził się po czasie i zobaczył mnie  taką piękną i silną z innym facetem u boku. moje pragnienia spełniły się. szkoda  że nie potrafię znieść Twojego bólu. łamię się  pamiętając o tym  iż to ja ściągnęłam na Ciebie te niesamowite udręki codziennego życia.

waniilia dodano: 19 stycznia 2013

nie zapomnę tych nocy, kiedy krztusiłam się słonymi łzami i błagałam Boga byś cierpiał tak intensywnie jak ja. marzyłam by spotkały Cię same nieszczęścia. chciałam byś obudził się po czasie i zobaczył mnie, taką piękną i silną z innym facetem u boku. moje pragnienia spełniły się. szkoda, że nie potrafię znieść Twojego bólu. łamię się, pamiętając o tym, iż to ja ściągnęłam na Ciebie te niesamowite udręki codziennego życia.

nie należysz do mnie i chyba nigdy nie będziesz  ale na myśl o tym  że spacerujesz z tą filigranową blondynką umieram z zazdrości. przecież tak bardzo różnimy się od siebie. nie wiem  która z nas jest lepsza. mówisz  że ona nie wykazuje zbyt dużej dojrzałości  ale cierpisz  bo Cię olała. mówisz  że mnie kochasz  ale się z nią spotykasz. chyba nigdy nie ogarnę tego co dzieje się w Twojej głowie   kogo tak naprawdę chcesz i potrzebujesz.

waniilia dodano: 19 stycznia 2013

nie należysz do mnie i chyba nigdy nie będziesz, ale na myśl o tym, że spacerujesz z tą filigranową blondynką umieram z zazdrości. przecież tak bardzo różnimy się od siebie. nie wiem, która z nas jest lepsza. mówisz, że ona nie wykazuje zbyt dużej dojrzałości, ale cierpisz, bo Cię olała. mówisz, że mnie kochasz, ale się z nią spotykasz. chyba nigdy nie ogarnę tego co dzieje się w Twojej głowie, kogo tak naprawdę chcesz i potrzebujesz.

cześć! pamiętasz mnie? poznaliśmy się już kiedyś. byłam o dwa lata młodsza i o wiele głupsza. nie obawiałam się rozmów z Tobą  wierzyłam jak głupia w Twoje obietnice. od dziewiętnastu miesięcy powtarzasz mi jak mantrę  że chcesz być  a nadal błądzisz. pragnę Cię odrzucić  uciec gdzieś daleko. zapomnieć. korzystać z mojego nowego  cudownego życia  ale to nierealne. nic nie poradzę na to  że nadal tembr Twojego głosu w słuchawce mojego telefonu podnosi mi tętno.

waniilia dodano: 19 stycznia 2013

cześć! pamiętasz mnie? poznaliśmy się już kiedyś. byłam o dwa lata młodsza i o wiele głupsza. nie obawiałam się rozmów z Tobą, wierzyłam jak głupia w Twoje obietnice. od dziewiętnastu miesięcy powtarzasz mi jak mantrę, że chcesz być, a nadal błądzisz. pragnę Cię odrzucić, uciec gdzieś daleko. zapomnieć. korzystać z mojego nowego, cudownego życia, ale to nierealne. nic nie poradzę na to, że nadal tembr Twojego głosu w słuchawce mojego telefonu podnosi mi tętno.

trzeba mieć wrażliwość księżniczki i odporność kurwy.

koffi dodano: 18 stycznia 2013

trzeba mieć wrażliwość księżniczki i odporność kurwy.

w życiu nie można liczyć na nikogo  a   rodzina to już totalna zaraza.

koffi dodano: 18 stycznia 2013

w życiu nie można liczyć na nikogo, a rodzina to już totalna zaraza.

w lustrze nawet dziś nie wyglądała dobrze  bo wiesz  czasem jest tak  że wewnątrz wyglądasz jak bagno   a z zewnątrz całkiem przyzwoicie. nie dziś.

koffi dodano: 18 stycznia 2013

w lustrze nawet dziś nie wyglądała dobrze, bo wiesz czasem jest tak, że wewnątrz wyglądasz jak bagno, a z zewnątrz całkiem przyzwoicie. nie dziś.

dzień dobry! mam imię  nazwisko   ciało i duszę. skórę i serce.   tak czasem bywa  że cierpię...

koffi dodano: 16 stycznia 2013

dzień dobry! mam imię, nazwisko, ciało i duszę. skórę i serce. tak czasem bywa, że cierpię...

zaczynam myśleć  że nasze życia to zbiegi okoliczności  które   ktoś zwabił w ślepą uliczkę  które ktoś omamił i splótł ze sobą...  jak dwoje ludzi splata swoje palce.

koffi dodano: 16 stycznia 2013

zaczynam myśleć, że nasze życia to zbiegi okoliczności, które ktoś zwabił w ślepą uliczkę, które ktoś omamił i splótł ze sobą... jak dwoje ludzi splata swoje palce.

Ale ty  ty mnie dobrze znasz  wszystko o mnie wiesz  wiem  wybaczysz mi  że wszystko przeze mnie.

koffi dodano: 16 stycznia 2013

Ale ty, ty mnie dobrze znasz, wszystko o mnie wiesz, wiem, wybaczysz mi, że wszystko przeze mnie.

Jestem poważnie fizycznie  mentalnie i emocjonalnie uzależniona od pewnego stylu życia. Nie znam już nic innego  nie pamiętam już nic innego  nie wiem  czy na tym etapie mogę jeszcze być kimś innym. Boję się spróbować.

koffi dodano: 16 stycznia 2013

Jestem poważnie fizycznie, mentalnie i emocjonalnie uzależniona od pewnego stylu życia. Nie znam już nic innego, nie pamiętam już nic innego, nie wiem, czy na tym etapie mogę jeszcze być kimś innym. Boję się spróbować.

najchętniej nie wychodziłabym z Tobą z łóżka przez co najmniej tydzień. wyłączylibyśmy telefony  kochalibyśmy się  oglądalibyśmy nasze ulubione filmy na zalukaj  pilibyśmy czerwone wino  śmialibyśmy się i rozmawiali. i nie znudzilibyśmy się sobą  to pewne. i to chyba miłość  bo nie wyobrażam sobie robienia tych wszystkich rzeczy z kimkolwiek innym

koffi dodano: 16 stycznia 2013

najchętniej nie wychodziłabym z Tobą z łóżka przez co najmniej tydzień. wyłączylibyśmy telefony, kochalibyśmy się, oglądalibyśmy nasze ulubione filmy na zalukaj, pilibyśmy czerwone wino, śmialibyśmy się i rozmawiali. i nie znudzilibyśmy się sobą, to pewne. i to chyba miłość, bo nie wyobrażam sobie robienia tych wszystkich rzeczy z kimkolwiek innym

Przychodzi taki czas w życiu  kiedy niczego nie można być pewnym. To  co się wiedziało wcześniej  wydaje się błędne lub niezrozumiałe. To wszystko wali się  całe moje jestestwo  bycie  kruszy się  rozpada i nie można pozbierać kawałków. Następnego dnia trzeba wstać z łóżka jako względna całość i funkcjonować  by nie odwieziono do psychiatryka.

koffi dodano: 16 stycznia 2013

Przychodzi taki czas w życiu, kiedy niczego nie można być pewnym. To, co się wiedziało wcześniej, wydaje się błędne lub niezrozumiałe. To wszystko wali się, całe moje jestestwo, bycie, kruszy się, rozpada i nie można pozbierać kawałków. Następnego dnia trzeba wstać z łóżka jako względna całość i funkcjonować, by nie odwieziono do psychiatryka.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć