 |
|
drżyj na myśl o moim ciele,
wzdychaj wspominając miękkość mej skóry,
zaciskaj pięści patrząc na moją dłoń i innego.
|
|
 |
|
nigdy, przenigdy nie powiem chłopakowi pierwsza "kocham cię". zbyt bardzo boję się odrzucenia.
|
|
 |
|
oczy podpuchnięte. serce połamane jak paluszki w szkolnym plecaku. uczucia potargane jak pranie suszące się na suszarce przy wichurze. łez już brak, papierosów też. nadal chcesz wiedzieć co u mnie?
|
|
 |
|
co noc modliłam się by wrócił, a teraz gdy uznałam, że potrafię bez niego żyć sprowadziłeś go do mnie i zaraz zabrałeś. jestem na ciebie zła. nazwij mnie egoistką Boże, ale znowu złamałeś mi serce. nie chcę cierpieć. proszę cię tylko o jedno: opiekuj się nim, i przekaż jak bardzo go kochałam.
|
|
 |
|
chciałabym umieć tak dokładnie rozpierdalać ci życie tak jak ty mi. po kawałku odrywać serce, niszczyć nadzieję, uczucia i myśli. chciałabym abyś cierpiał, tak jak ja cierpię. chciałabym żebyś wiedział jak bardzo bolą mnie twoje słowa. jak się czuję, gdy mówisz mi te wszystkie rzeczy, których nie chcę słyszeć. chciałabym żebyś czuł się zniszczony. żebyś czuł to co ja.
|
|
 |
|
whisky wypita jednym duszkiem, uśmiech na mych ustach
gości do czasu kiedy kolejny nieszczęśliwy facet pyta " czemu?" ,
jak tu delikatnie odpowiedzieć, że miłość nie istnieje...
|
|
 |
|
mężczyźni nie sprawiają, że kobieta płacze. Dupek wywołuje łzy.
|
|
 |
|
latam na prochach. mimo to jestem idealna.
|
|
 |
|
leżałam w różowej pościeli, z telefonem przy uchu. niesamowity ból, który sprawiały mi jego słowa, powodował, iż płakałam intensywniej niż miałam w zwyczaju. nie potrafiłam się uspokoić. przestraszył się, wiedział, że dzięki mojej chorobie mogę odejść naprawdę szybko. poprosił bym poszła spać, a sam wybrał się na osobistą wojnę. wygrał ją - dla mnie.
|
|
 |
|
ta zazdrość, gdy poszłam na piwo z kolegą. śmieszne wyrzuty, by przykryć rozdzierający Go smutek. cóż, coś z wrednej szmaty mi nadal pozostało.
|
|
 |
|
największy skurwiel na świecie - [tu wpisz numer swojego byłego].
|
|
 |
|
gdy jestem przy Nim, chciałabym by czas stawał, ale on płata mi figle i płynie jeszcze szybciej.
|
|
|
|