| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                
                                                                                                                            
                                            
                                        
                                        
                                                                                        
                                                
                                                    
                    
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | nie pytaj co u mnie, przecież nie napiszę ci, że tęsknie. że wieczorami siedzę na parapecie z kubkiem czerwonego wina, które podpierdalam tacie z piwnicy i myślę o tobie. |  |  
             
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | -oo, widzisz to co ja? -noo, niezłe ciacho.. przeleciałabym go;d -mój czy twój? -mój! / haha kumpele. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Mówisz- jestem wolna- ale wiesz, że to samotność
Mówisz- czuję się świetnie- ale nie ukryjesz smutku w oczach |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | dwie łyżki cukru, śmietana w kawie. 
popielniczka na udzie, l&m w dłoni,
biała koszula na nagim ciele, krople 
wody na zaróżowionym policzku...
lubiłeś mnie taką. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | kawa stygnie. uczucia gasną. piwo traci gaz. namiętność wietrzeje,
a ludzie zwyczajnie odchodzą. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | pieprz się! Nauczono mnie, że co jest ' bebe' wyrzuca się, chłopcze! |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | mam twoją ulubioną herbatę chcesz? mam też moje puste i umierające serce, też ci mogę dać. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | siedziała na krawężniku, u boku ruchliwej ulicy, nie bała się tego, że policja dostrzeże co trzyma w prawej dłoni. liczyło się tylko tanie wino, odpalona fajka i On. męska dziwka, facet bez uczuć, który ją zostawił. a przyrzekała sobie, iż nie zakocha się więcej, nie udało się. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | kolejną noc nie ma Ciebie przy mnie, a to, że czuję Cię obok, to tylko wyobraźnia. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | i kolejny film z serii, co by było gdyby chciał ze mną być, dzisiaj w nocy, gdy zasnę. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | paskudny charakter, zwyczajne dziecko? normalne słowa, słyszałam je nie raz, tak myślą o mnie ludzie, którzy są nieważni i mam na nich wyjebane. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | będę tańczyć aż zabraknie mi tchu, będę pić dopóki nie upadnę, będę palić, dopóki dym nie wypruje mi płuc, będę cię kochać, dopóki mnie nie zabijesz. |  |  |  |