 |
Chyba zbyt często zastanawiam się nad życiem,
a najgorsze jest to, że zbyt często je niszczę.
I mam wiele wad- najpierw robie, potem myślę.
Potem uciekam i walczę z umysłem.
|
|
 |
A jeśli te chwile naprawdę nie znaczą nic
to dla mnie znaczą wiele, nie umiem inaczej żyć i
mówią, że ranie samą siebie samą sobą, bo
mam dziwny charakter- często ulegam prośbom.
|
|
 |
I jeśli postanowię i wystarczy mi odwagi,
to wezmę tylko jedno.. resztę mogę zostawić.
Nie będę żałować.. żałować będą oni,
a po dokonanym fakcie nawet Bóg mnie nie osądzi.
Bo nie dam się zamknąć.. przecież jestem wolna,
I gdzieś mam to, że nie jestem rozsądna! / Kawuu < 33
|
|
 |
Może tak musi być, ale to cholernie boli.
Dziś nie czuje nic, głosy mówią mi „zapomnij".
I będę zaprzeczać do końca swoich dni,
bo tego co mam w sercu nie zniszczy mi nikt!
|
|
 |
''Zbyt rozdarte serce żeby jeszcze coś czuło '' ;//
|
|
 |
Teraz mam to w dupie i wierze, że sprostam...
Hej, jak chcesz o mnie gadać, to gadaj - nie bronię, tylko nie rób tego wtedy,gdy ja stoję tuż za rogiem...
Nie jestem idealna, bo ideałów nie ma. Też popełniam błędy, ale ''Ty za dużo ściemniasz,
zaprzeczasz mi w oczy, a później mnie przepraszasz.
Ja już nie ogarniam, dlatego odpadam.''
|
|
 |
chce czegoś co, niby jest tak blisko mnie,
ale niewidzialny mur, ogranicza mój cel / kawu
|
|
 |
Nigdy nie kochaj zbyt mocno, to się w ogóle nie opłaca / luusiaa
|
|
 |
Pielęgnuj swoje marzenia. Trzymaj się swoich ideałów.
Maszeruj śmiało według muzyki, którą tylko ty słyszysz.
Wielkie biografie powstają z ruchu do przodu, a nie oglądania się do tyłu .
|
|
 |
-Are you an idiot? -No, sir, I'm a dreamer.
|
|
 |
Stałam wtedy przy oknie. Widziałam jak spokojnie z nieba opadają białe płatki śniegu w kierunku ziemi. Myślałam o Nim. Chciałam, by delikatnie podszedł do mnie od tyłu i przytulił. Pragnęłam Jego głosu. Spoglądając w niebo powiedziałam, że kocham. Mówiłam o tym, jak bardzo pragnę Go przy sobie. Poczułam wibracje telefonu leżącego na parapecie. "Nowa wiadomość." Na zegarku cztery zera. Mocniejsze szarpnięcia serca. Niepewność. Głęboki wdech. Szybki ruch ręki. Ikona "Odblokuj." Na wyświetlaczu Jego imię. "Doskonale wiesz, że ja bardziej. Przytuliłbym Cię, ale jestem u kolegi. Mogę przyjść, ale pewnie leżysz już w łóżku." Na twarzy uśmiech. "Nie będziesz mi się szlajał po nocy. Nie, nie jestem w łóżku." Dziesięć minut brak odzewu. Pukanie do drzwi. W progu On. "Tęskniłem." Przytula się, doskonale wiedząc, że nienawidzę, gdy się naraża, ale gdy staje w drzwiach wie, że będzie musiał w ramionach utulić mnie do snu .
|
|
 |
Przekraczaj granice.Definiuj wszystko na nowo. Oszalej.
|
|
|
|