głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika ferbetka

Minuta po minucie  ukrywam to wewnątrz na dnie.

ogarnijziomek dodano: 5 maja 2011

Minuta po minucie, ukrywam to wewnątrz na dnie.

Ej  laska. Miłość to nie jest dogadzanie drugiej osobie w łóżku za każdym razem  kiedy macie na to ochotę. Miłość to uczucie potężne  gdzie tak na prawdę nikt nie jest w stanie podać definicji. A tym bardziej nie Ty  nie odczuwając ani grama tego uczucia. Więc nie wmawiaj mi  że kogoś kochasz. A wiesz   domy łatwych  puszczalskich kobiet są  więc jak zapytasz swoich koleżanek  to powiedzą Ci  gdzie iść.

landriina dodano: 5 maja 2011

Ej, laska. Miłość to nie jest dogadzanie drugiej osobie w łóżku za każdym razem, kiedy macie na to ochotę. Miłość to uczucie potężne, gdzie tak na prawdę nikt nie jest w stanie podać definicji. A tym bardziej nie Ty, nie odczuwając ani grama tego uczucia. Więc nie wmawiaj mi, że kogoś kochasz. A wiesz, domy łatwych, puszczalskich kobiet są, więc jak zapytasz swoich koleżanek, to powiedzą Ci, gdzie iść.

Siedziałam na plaży  grzebiąc rękami w piachu  kiedy Ty z kumplami wbiegaliście właśnie do morza. Uśmiechałam się na samą myśl o tym  ale było już grubo po 22  więc nawet nie myślałam  by tam z nimi wskoczyć. Po jakiś 15 minutach wróciłeś wraz ze swoim kolegą  stając tuż nade mną. Ochlapaliście mnie wodą  ściekającą z waszych włosów i uciekliście  zostawiając mnie piszczącą i wycierającą się bluzą  jednego z nich. Nagle  zamiast piasku czułam męskie  mokre i lodowate ramiona  nie ogarniam co się dzieje. Rozglądałam się wokół  widząc tylko zajarana twarze kumpli. Zanim zdążyłam pisnąć  czy coś  byłam już cała mokra w morzu ze swoim ukochanym obok mnie. Zaczęłam piszczeć  krzyczeć  że mi zimno  że się doigrasz i że Ciebie nienawidzę. 'Słodko wyglądasz' Powiedziałeś  składając pocałunek na moich zimnych ustach  tym samym rozgrzewając całe moje ciało.

landriina dodano: 5 maja 2011

Siedziałam na plaży, grzebiąc rękami w piachu, kiedy Ty z kumplami wbiegaliście właśnie do morza. Uśmiechałam się na samą myśl o tym, ale było już grubo po 22, więc nawet nie myślałam, by tam z nimi wskoczyć. Po jakiś 15 minutach wróciłeś wraz ze swoim kolegą, stając tuż nade mną. Ochlapaliście mnie wodą, ściekającą z waszych włosów i uciekliście, zostawiając mnie piszczącą i wycierającą się bluzą, jednego z nich. Nagle, zamiast piasku czułam męskie, mokre i lodowate ramiona, nie ogarniam co się dzieje. Rozglądałam się wokół, widząc tylko zajarana twarze kumpli. Zanim zdążyłam pisnąć, czy coś, byłam już cała mokra w morzu ze swoim ukochanym obok mnie. Zaczęłam piszczeć, krzyczeć, że mi zimno, że się doigrasz i że Ciebie nienawidzę. 'Słodko wyglądasz' Powiedziałeś, składając pocałunek na moich zimnych ustach, tym samym rozgrzewając całe moje ciało.

Kiedy po raz pierwszy wezmę pierwszy oddech bez Ciebie  zapiszę to w kalendarzu.

landriina dodano: 5 maja 2011

Kiedy po raz pierwszy wezmę pierwszy oddech bez Ciebie, zapiszę to w kalendarzu.

Cofnij się w czasie  przeproś tam  gdzie powinieneś i wróć do mnie na zawsze.

landriina dodano: 5 maja 2011

Cofnij się w czasie, przeproś tam, gdzie powinieneś i wróć do mnie na zawsze.

I od życia nie wymagam więcej. Chcę mieć tylko to pierdolone szczęście.

nawet.niewiesz.jak.bardzo dodano: 5 maja 2011

I od życia nie wymagam więcej. Chcę mieć tylko to pierdolone szczęście.

prawdziwy mężczyzna to nie ten  który poda Ci rękę  kiedy przewrócisz się  potykając o sznurówkę swoich trampek. prawdziwy mężczyzna to ten  który Ci je osobiście zawiąże  nie zważając na Twoje protesty  że nie trzeba bo skoro w szpilkach się nie zabiłaś to w trampkach tym bardziej Ci to nie grozi.

abstracion dodano: 5 maja 2011

prawdziwy mężczyzna to nie ten, który poda Ci rękę, kiedy przewrócisz się, potykając o sznurówkę swoich trampek. prawdziwy mężczyzna to ten, który Ci je osobiście zawiąże, nie zważając na Twoje protesty, że nie trzeba bo skoro w szpilkach się nie zabiłaś to w trampkach tym bardziej Ci to nie grozi.

  widzisz ten nóż?   spytała  wyciągając narzędzie trzymane w swojej dłoni ku niemu. nacięła delikatnie wnętrze swojej dłoni. stał jak wmurowany  nie wiedząc o co chodzi.   tak będzie płakać moje ciało z tęsknoty za twoim dotykiem.   wydukała  wskazując na sączące się kropelki krwi z jej dłoni. wybuchnęła spazmatycznym płaczem.   a tak będzie płakać moja dusza.   powiedziała.   przykro mi kochanie. chociażbyś nie wiem co zrobiła  to koniec. nie weźmiesz mnie na litość.   powiedział  biorąc do dłoni kurtkę.   zaczekaj! pokażę Ci jeszcze tylko jak będzie płakać moje serce!   krzyknęła. zatrzymał się  tuż przed drzwiami. gwałtownym ruchem  wbiła kuchenne ostrze w swoją klatkę piersiową.   właśnie tak. będzie cichutko łkało  zwijając się z bólu  tam wewnątrz.   powiedziała  osuwając się na ziemię.

abstracion dodano: 5 maja 2011

- widzisz ten nóż? - spytała, wyciągając narzędzie trzymane w swojej dłoni ku niemu. nacięła delikatnie wnętrze swojej dłoni. stał jak wmurowany, nie wiedząc o co chodzi. - tak będzie płakać moje ciało z tęsknoty za twoim dotykiem. - wydukała, wskazując na sączące się kropelki krwi z jej dłoni. wybuchnęła spazmatycznym płaczem. - a tak będzie płakać moja dusza. - powiedziała. - przykro mi kochanie. chociażbyś nie wiem co zrobiła, to koniec. nie weźmiesz mnie na litość. - powiedział, biorąc do dłoni kurtkę. - zaczekaj! pokażę Ci jeszcze tylko jak będzie płakać moje serce! - krzyknęła. zatrzymał się, tuż przed drzwiami. gwałtownym ruchem, wbiła kuchenne ostrze w swoją klatkę piersiową. - właśnie tak. będzie cichutko łkało, zwijając się z bólu, tam wewnątrz. - powiedziała, osuwając się na ziemię.

słucham głosu serca. podążam za nim jak małe cielaki za swoją matką  zaraz po urodzeniu. prosi mnie o przerwę. prosi o urlop od bicia. przecież nie jestem w stanie mu odmówić.

abstracion dodano: 5 maja 2011

słucham głosu serca. podążam za nim jak małe cielaki za swoją matką, zaraz po urodzeniu. prosi mnie o przerwę. prosi o urlop od bicia. przecież nie jestem w stanie mu odmówić.

a jak kiedyś spotkam tego kogoś  kto robi to coś z moim życiem to zabawię się w Hitlera.

abstracion dodano: 5 maja 2011

a jak kiedyś spotkam tego kogoś, kto robi to coś z moim życiem to zabawię się w Hitlera.

To tylko krok by granice przekroczyć.    Spuścić wzrok  nie patrzeć w oczy.

nawet.niewiesz.jak.bardzo dodano: 5 maja 2011

To tylko krok by granice przekroczyć. Spuścić wzrok, nie patrzeć w oczy.

jedyną racjonalną czynnością jaką powinnam teraz wykonać to utopić się w kieliszku wódki. szybko bezboleśnie i jeszcze w towarzystwie tej  która rozumie mnie najlepiej.

abstracion dodano: 5 maja 2011

jedyną racjonalną czynnością jaką powinnam teraz wykonać to utopić się w kieliszku wódki. szybko bezboleśnie i jeszcze w towarzystwie tej, która rozumie mnie najlepiej.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć