 |
kobiety nie ubierają się dla facetów tylko dla siebie. gdyby ubierały się dla facetów, chodziłyby nago.
|
|
 |
- co Ty kurwa zrobiłaś?! - krzyknął, trzymając się za spoliczkowany policzek. - ja ... przepraszam, to pod wpływem emocji. - powiedziała chwiejącym się głosem. - pod wpływem emocji?! to popatrz co ja potrafię robić pod wpływem emocji! - wykrzyczał, zaczynając rzucać wszystkim co wpadło mu w ręce. na dywanie kawałki porcelany, rozbitego wazonu jej babci. na ścianie plamy od czerwonego wina, którego butelką rzucił o biały tynk. - przesadziłaś. - powiedział, opadając z sił. - przesadą było wypowiedzenie tych dwóch pierdolonych słów w Twoim kierunku po raz pierwszy. - powiedziała, po czym ponownie go spoliczkowała. - dziękuję, że właśnie mi to uświadomiłeś, kochanie. - dodała, nachylając się nad jego uchem po czym delikatnie musnęła wargami jego kark i wyszła.
|
|
 |
traktował ją jak dziecko. skrupulatnie zapinał kurtkę, kiedy tylko zrywał się wiatr. starł ze ściereczką w ręku, za każdym razem kiedy coś jadła, pedantycznie ją przy tym karmiąc. kęs po kęsie. głaskał po głowie jak kilkuletnią dziewczynkę, nazywając swoją 'maleńką'. jego nadopiekuńczość, troskliwość i ta czasem nad wyraz przesadna czułość pozwalała jej się poczuć jak za czasów dzieciństwa. był jej osobistym wehikułem czasu.
|
|
 |
czasami mam ochotę odgryźć Ci wargi, kiedy jestem do cna podsycona euforią na widok Twojego uśmiechu. odgryźć i triumfalnie schrupać.
|
|
 |
w końcu znajdujesz osobę z którą możesz wszystko. z którą uwielbiasz wszystko, począwszy od robienia kanapek poprzez rozmawianie, skończywszy na uprawianiu miłości. osobę przy której nawet najbardziej prymitywna czynność jak spacer w deszczu potrafi być czymś niezwykłym, czymś niecodziennym. każdy z nas czeka na osobę, dzięki której poranne wstawanie z łóżka będzie miało sens. kiedy już ją znajdziemy, nie pozwólmy sobie jej odebrać. szarpmy się z losem, walczymy z przeznaczeniem, ale nie pozwólmy pozbawić się szczęścia.
|
|
 |
wiosna. uwielbiam ją bo wpycha we mnie chcąc czy nie chcąc odrobinę nadzieji. znów mam siłę, by marzyć. mam perspektywe, że może być lepiej. że nadchodzi lepszy czas. i uwielbiam wiosnę głównie za to, że życie towarzyskie rozkręca się na maksa, a to niesie konsekwencje w postaci widywania Jego. uwielbiam wiosnę./ herewithoutyou
|
|
 |
ja nie potrafię ogarnąć swoich myśli, marzeń i uśmiechów - a mam być w stanie ogarnąć Twoje? bo jestem. a dlaczego ? z racji takiej iż swoje zmartwienia i problemy odkładam na potem, gdy wiem , że Ty nie radzisz sobie sam ze swoimi. / veriolla
|
|
 |
Bo w życiu tak jest. Mijasz człowieka, któremu ktoś złamał skrzydła, przystajesz przy nim, pomagasz mu. Słowami i swoja obecnością sklejasz te skrzydła, dajesz mu siłę, a kiedy już odbudujesz jego skrzydła, on odleci, zapominając o tym wszystkim co dla niego zrobiłeś. / lovexlovex
|
|
 |
Za każdym razem, kiedy tamtędy przejeżdżam, wydaje mi się, że spostrzegam nasze dwie obejmujące się postacie, ale na tej ławce nikogo nie ma. Przeszłość? / fcuk.
|
|
 |
a teraz się zastanawiam czy to, że nazywam Cię swoim kotem nie ma u mnie podłoża u tego, że w dzieciństwie zdechł mi mój ukochany kociak. zapełniasz nim tyko moją pustkę, nic więcej. nawet mruczycie podobnie.
|
|
 |
zaczne sie wiecej bawic, mniej przejmowac, zaczne sie malowac,bawic, imprezowac, wiecej usmiechac mniej plakac. poporstu zaczne normalnie zyc i cieszyc sie tym zyciem. wkoncu dzisiejsze skonczenie 15 lat chyba do czegos zobowiazuje, nie .?
|
|
|
|