 |
Skarbie jesteś wszystkim tym co mam
|
|
 |
Kazał mi zapomnieć. równie, dobrze mógł mi kazać skoczyć z dwudziestopiętrowego wieżowca. to byłoby stanowczo łatwiejsze do wykonania
|
|
 |
|
Ale Ty wiesz, że to wszystko zależy tylko od nas, nie?
|
|
 |
Pozwól źe opowiem Ci o znajomości, która trwa chociaż nie jest pewna swojej przyszłości. / Małpa
|
|
 |
Jesteś moim przeznaczeniem. Wierzę, że ja Twoim,
tamtego nie zmienię.
|
|
 |
|
Przyrzekałaś, że mnie kochasz, więc kochasz mnie, czy łudzę się? Co? Że kurwa co? Masz dosyć mnie i nudzę Cię?
|
|
 |
|
Czy brakuje mi tego co było rok temu? Tak i to bardzo bo tam została cząstka mnie która tak bardzo pragnie cofnąć czas.
|
|
 |
Pierwszy raz w życiu tak cholernie się boję, boję się że go stracę. Wiem, że może stać się to w każdej chwili. Chciałabym nie martwić się o jutro. / Stostostopro .
|
|
 |
nie wyrzucisz tego z siebie, nigdy, choćby wszystkim wokół na tym właśnie zależało Ty będziesz katować swój umysł, każdym Jego słowem które kiedyś wypowiedział, każdym uśmiechem który pojawiał się dzięki Tobie, bo przecież to Ty sama przyczyniłaś się do upadku tego świata, tego w którym przecież było ci tak dobrze. / koffi
|
|
 |
Są takie momenty w życiu, kiedy po prostu coś w nas pęka. Czujemy, że wewnętrznie coś się złamało, w w wyobraźni widzimy pękającą kość, która rozpada się na milion małych kawałeczków. Nie są one do sklejenia, można je jedynie przyciskać do siebie, nierówno i niestrannie. Nigdy żaden nie będzie pasował tak idealnie do drugiego, jak wcześniej. Najgorsze jest to, że można nauczyć się z tym żyć. Jedynie nasze wszelkie dotychczasowe poglądy ulegną nieodwracalnym zmianą, nigdy nie będzie to przypominać tego dawnego 'ja' z przeszłości. Tak, to właśnie chyba przeżyłam. Chyba się zepsułam. / Stostostopro .
|
|
 |
Codziennie oddzielała grubą kreską nienawiść od miłości. / Stostostopro .
|
|
|
|