  |
Czasami po prostu trzeba być odważnym. Trzeba być silnym. Czasami nie można ulegać czarnym myślom. Trzeba pokonać te diabły, które wpychają się do twojej głowy i próbują wzbudzić paniczny strach. Przesz naprzód, krok za krokiem, z nadzieją, że nawet jeśli się cofniesz, to tylko trochę, tak że kiedy znowu ruszysz przed siebie , szybko nadrobisz zaległości.
|
|
  |
Zastanów się ile ludzi własnie traci życie, a Ty krzyczysz, że nienawidzisz swojego.
|
|
  |
"Możesz ciągle kogoś tłumaczyć, ciągle usprawiedliwiać, wybaczać. Możesz przymykać oko na to, że cię rani. Ale z czasem przychodzi taki moment - jeden szczegół, który sprawia, że już nie potrafisz. Coś pęka, pojawia się złość, poczucie żalu i krzywdy. Tak, przecież nigdy nie liczyłeś na wzajemność, na wdzięczność... A mimo wszystko czujesz się zdradzony."
|
|
 |
" Nikt nie wie jak powstrzymać nas od bicia rekordów absurdu."
|
|
 |
każdej nocy wychodzę na balkon i zaciągając się szlugiem wpatruję się w gwiazdy , przypominając sobie nasze pierwsze spotkanie kiedy rozmowa nam się nie kleiła i przesiedziałeś cały wieczór wpatrując się w niebo , później podparłeś się rękami i mierzyłeś każdy kawałek mojego ciała . pamiętam , że marudziłam wtedy jak bardzo nie lubię gdy ktoś na mnie patrzy , uśmiechnąłeś się lekko i wzruszając ramionami syknąłeś , że gwiazdka w którą się wpatrywałeś zniknęła ale dostrzegłeś , że jestem podobna do niej . romantyk z Ciebie nie był , ale potrafiłeś mnie rozśmieszyć nawet krótkim spojrzeniem . wtedy czułam , że jestem dla Ciebie ważna , że mogę być kimś więcej.. nie ma Cię, zniknąłeś jak ta gwiazda. /
grozisz_mi_xd stary wpis , wspomnienia :)))
|
|
 |
No a teraz pomyśl. Nie, nie chce, żebyś ją kochał nie chcę Cię do niczego zmuszać. Pomyśl. Mogłeś mieć kogoś, kto zrobiłby dla Ciebie wszystko, Twoje szczęście było dla niej najważniejsze. Mógłbyś polegać na niej zawsze, w każdej sytuacji o każdej porze dnia i nocy. Mogłeś z nią rozmawiać, śmiać się. Ale nie. Coś się zmieniło. Pomyśl. Pamiętasz jej uśmiech? Ten, który tak bardzo Ci się podobał. Ona już nigdy się tak nie uśmiechnie, bo to był uśmiech dla Ciebie dla nikogo innego się tak nie uśmiechała i nie będzie. Tylko dla Ciebie. Pamiętasz, jak wkurzałeś się kiedy nie odbierała? Jak bałeś się wtedy, że coś mogło jej się stać? A kiedy oddzwaniała, czułeś ulgę. Pamiętasz to? Pamiętasz, jak uśmiechałeś się, kiedy zobaczyłeś sms od niej? Jak nie mogłeś doczekać się waszego spotkania? Pamiętasz, jak ona mówiła Ci o kolegach, a Ty byłeś zazdrosny? Pamiętasz, jak tęskniłeś? Pamiętasz, jak czekałeś? Pamiętasz, jak pierwszy raz pomyślałeś o niej, że coś dla Ciebie znaczy?
|
|
 |
- Ciebie jest dobrze mieć obok siebie w upalne dni. - Dlaczego? - Bo niezależnie co powiesz to zawsze wieje od Ciebie chłodem. [ yezoo & daddy ♥ ]
|
|
 |
Zrezygnuj z dążenia do ideału. Ideały nie istnieją. Nie ma idealnych ludzi, choć czasem mamy wrażenie, że ktoś jest blisko. Jednak Im lepiej znamy tę osobę, tym mniej w niej ideału.
|
|
 |
Niektórzy błędnie zakładają, że w udanych związkach nie ma miejsca na negatywne emocje. W rzeczywistości jest całkowicie odwrotnie. Pozytywne emocje występują na równi z negatywnymi, co jednak samo w sobie nie niesie za sobą pejoratywnego wydźwięku. Odczuwamy bowiem pustkę, ponieważ po raz pierwszy dajemy tak dużo od siebie drugiej osobie, czujemy strach, ponieważ kochamy tak bardzo, że czujemy się zależni od swojego partnera. Najbardziej udane związki to bowiem takie, które sprawiają, że ani przez chwilę nie przestajemy czuć. Uwierzcie, że nie ma nic lepszego niż wzloty i upadki. Najgorszy jest brak uczuć w ogóle.
|
|
 |
Nie chcę czuć nic, polej mi wódki, zapiję pamięć i chuj z tym.
|
|
 |
Co z tego, że moje serce bije, skoro moja dusza się spaliła? Przecież każdy uzna, że to nic takiego. A czy ktokolwiek pomyśli o tym, że moja dusza to coś więcej niż tylko pewien stan emocjonalny, w jakim się znajduję? Przecież moja dusza to część mojego serca. Kawałek życia, który chowam, gdzieś głęboko w sobie. To wizytówka mojej osobowości, cech charakteru, jakimi dotychczas się legitymuję. To część podświadomości, która pozwala mi swobodnie oddychać, aby żyć, robić to co kocham... Jednak nie czuję już, abym ją posiadała. Owszem, są jakieś cząsteczki elementarne, które pozostały w moim ciele, ale jest ich niewiele. Niedługo i one się wypalą, jak cała reszta mnie. A wtedy nadejdzie czas, gdy zniknę z powierzchni tego świata. Ucieknę w głębokie zapomnienie, gdzie nikt mnie nie odnajdzie. Nie zacznę nowego życia. Będę dryfować na powierzchni starych błędów, które staną się moimi wyrzutami sumienia.
|
|
|
|