|
Od czasu do czasu powinniśmy dostać w mordę.
Tak profilaktycznie, aby nie narzekać kiedy jest w miarę dobrze.
|
|
|
Znajomi? Ilu z nich dziś mijam obojętnie
I to ta obojętność tak rozbija mnie kompletnie.
|
|
|
A Ty stój, tam gdzie stoisz nie mów mi już nic więcej.
Niczego mi nie zabronisz i tak zrobię to jak zechcę.
|
|
|
Ktoś mi mówi, jak mam żyć, to całkiem ku*wa śmieszne.
Co Ty w domu nie masz lustra? Tak w ogóle kim Ty jesteś?
|
|
|
Takie życie, trzeba chlać by nie myśleć o problemach.
Budzą, krzyczą "trzeba wstać, grać", brat lekko nie ma.
|
|
|
On jest codziennie,dzwoni gdy tylko moze,a ja tak cholernie sie boje gdy wychodzi ze juz nigdy sie nie zobaczymy.
|
|
|
Leżac w tym szpitalu w łozku na przeciwko mnie leży dziewczynka w wieku mojej siostry ma 4 lata, obok łozka zapłakana mama i brat. Mała ma raka lekarze rozłozyli rece , co ona komu zawiniła? ledwo odrosła od ziemi a Bóg chce ją u siebie. Boże spraw by ona nie zostawiła bliskich, aby jej bratu z mama nigdy nie poleciały wiecej łzy z oczu które już ledwo co płacza
|
|
|
nie boje sie o nich gdy beda przychodzić do szpitala i widzieć mnie po chemioterapi lecz boję sie ze pewnego dnia przyjdą i mnie już nie bedzie. Najbardziej boję sie o niego ,mame i siostrę ktora tak kocha
|
|
|
a gdy dowiedziałam sie ze teraz kiedy poznałam jego zostało mi niewiele życia nie widze sensu w tym szczesciu
|
|
|
|