 |
Spojrzała na mnie ujmująco, jak księżniczka. Tyle,że jadąca na koksie.
|
|
 |
To cierpienie,jest wiele warte. To ono daje mi już tylko szansę,szansę na zwycięstwo w tej nierównej walce.
|
|
 |
Nie obiecam Ci,że jutro do Ciebie zadzwonię. Jak szybko zrzucisz ciuch,tak szybki będzie koniec...
|
|
 |
Można stracić bardzo wiele,aby zatrzymać w sobie to co się kocha!
|
|
 |
Ale chyba powątpiewam... Czy Ty w ogóle istniejesz? /Kali
|
|
 |
Zabłądziłem. W świecie gdzie miłość wyrażana jest w słowach,a czyny możemy kupić za parę złotych. W świecie,gdzie ludzie ćpają,piją i palą,bo za wiele od życia nie mają. Zgubiłem się. Na Ziemi ,gdzie każdy patrzy tylko na korzyści,a ludzie sprzedali by nawet swych bliskich. Codziennie rano budzę się na obcej planecie, widzę prawdziwe,ludzkie cierpienie. Ludzie nie mają co jeść,nie mają gdzie spać,a ich serca są czyste,jak łza. Umarłem w środku,patrząc jak dwuulicowość i przyjaźń idą w parze. Patrzę i widzę zawiść w oczach. Za bycie lepszym,człowiek ,człowieka gnoji. Za plecami szydzą i obrzucają błotem,a w oczy szczery i lojalni...
|
|
 |
Kochałem ją. Mówię to z pewnością w głosie,ze szczerością,jakiej nigdy nie znałem. Kochałem ją i skłamałbym mówiąc,że przestałem. Bo nie przestałem,po prostu nauczyłem się patrzeć jej w oczy i mówić przykre słowa,słowa pełne bólu... Dziś to bez znaczenia!
|
|
 |
A dziś sam nie wiem gdzie jesteś... gubię sam siebie,w tym świecie. Zatracam się w walce o szczęscie, zatracam się,bo ze mną nie jesteś!
|
|
 |
Znów sam nie wiem co robię, Znowu sam jestem z tym, Bo chyba chce być sam, Mimo ze tak nie potrafię żyć
|
|
 |
nie bądź pewny, że masz czas, bo pewność niepewna.
|
|
 |
zrobiłam na śniadanie jajecznice, wbiłam 3 jajka, dodałam soli i wlałam na patelnie. Gdy zaczęłam jeść po jednym kęsie stwierdziłam że coś jest z nią nie tak. I było. Smakowała zupełnie inaczej niż robiona przez Ciebie, a właściwie to nie smakowała. W tamtym momencie uświadomiłam sobie, że już nic nie będzie takie same.
|
|
|
|