 |
przestań żyć dla kogoś, zacznij żyć dla siebie.
|
|
 |
"I potem - może przede wszystkim potem - będę cię kochał i kiedyś dojdzie między nami do prawdziwych, wyczerpujących wyjaśnień - i wtedy już jakoś dopasujemy się do siebie, zetkniemy właściwymi krawędziami, rozwiążemy łamigłówkę: przeprowadzić z takiego to do takiego to punktu... tak, żeby ani razu... albo - nie odrywając ołówka... albo jeszcze jakoś inaczej... połączymy, przeprowadzimy i powstanie ze mnie i z ciebie ten jedyny w swoim rodzaju nasz wzór, do którego tak tęsknię."
|
|
 |
cholera skoro jest milosc to zawsze jest sens.
|
|
 |
chciałbym tyle Ci opowiedzieć,
chciałbym wiele Ci dać.
choć sam nie wiem zbyt dużo o świecie
i też lubię się bać.
|
|
 |
Może jestem zagubiona, może każde miasto jest moje,
może nie należę nigdzie,
zgubieni jesteśmy oboje,
może to jest dom,
a może nigdy nim nie będzie.
Może nie potrzebuję fundamentów,
w sobie mam to miejsce
|
|
 |
Dziś już rozumiem, że się czasem trzeba upić
a na przepraszam, to już zwykle jest za późno
|
|
 |
Dziś z otwarciem oczu spadł mi z serca cały świat,
nie wiem dlaczego akurat dzisiaj jest tak lekko,
nie mam już ochoty liczyć wczorajszych poświęceń, strat
|
|
 |
Wołają mnie rano
a serce schowane,
zamknięte w żebrach
|
|
 |
śniło mi się,
że mam wielki biust,
poruszam nim
i wszyscy się gapią.
Śniłam też ze mam nogi jak miód,
ciągnęły się od szyi po kanapie,
że jestem pewna gdzie mam przód gdzie mam tył
|
|
 |
Wiesz, potrafię mieć taki strzał kosmiczny we śnie,
co tak mnie porazi,
że potem świecę w ciemnościach,
więc nie budź mnie-
wolę w snach swych pozostać.
Obudzę się, kiedy dorosnę
|
|
 |
"I byłoby to wszystko śmieszne, gdyby nie było takie smutne."
|
|
 |
"Koniec przychodzi nieoczekiwanie. Wydaje ci się, że panujesz nad sytuacją. I że to ty decydujesz, kiedy jest już po wszystkim. A potem wszystko nagle się rozłazi i uświadamiasz sobie, że nad niczym nie panujesz."
|
|
|
|