 |
Poszli na spacer. Chłopak nagle zatrzymał się i spojrzał jej w oczy. - to koniec. - że co kochanie?- zaczeła się śmiać, przyjmując to jako żart. Spojrzała na jego twarz i zobaczyła jednak poważny wyraz twarzy. Łzy napłyneły jej do oczu. -jak możesz? przecież nic nie zrobiłam. Kochasz mnie, nie pamiętasz? -wybacz, ale już mi przeszła ta miłość. Po czym odwrócił się i poszedł. Z każdym jego krokiem sprawiał jej ból, łzy leciały strumieniem, a serce bolało, jak by ktoś wbijał w nie milion igieł. Usiadła na ławce, nie wyobrażała sobie życia bez niego. Tych wieczorów, oglądania telewizji. Wszysko wydawało się takie puste, wszystko z tych czynności traci sens z odejściem jego- wszystko zabrał ze sobą. Z kim będzie siedziała i oglądała durne programy w tv ? Nie wytrzymała, poszła na pobliski most, napisała tylko list pożegnalny który owineła w torebeczkę tak dokładnie żeby nie przemokła i włożyła do kieszeni spodni, po czym staneła na barierce- skoczyła. Zabiła się z braku odwzajemnionej miłości.
|
|
 |
Rozmawiali przez telefon. - Dobra weź skończ , idę zapalić bo zaraz nie wytrzymam - powiedziała do słuchawki po czym się rozłączyła. Wyjeła z paczki dwa papierosy , przeciągneła lekko szczotką po włosach, po czym poszła po kurtkę. Wsuneła stopy w buty, nałozyła chustę i narzuciła na siebię kurtkę. Trzymając dwa szlugi w ręku otworzyła drzwi. Zobaczyła jego stojącego, zmęczonego przy drzwiach. - co ty tu robisz ? - spytała . - jestem, nie pozwolę żebyś paliła, palenie szkodzi zdrowiu kochanie. Zabrał jej te dwa papierosy, widząc jej złą minę zgniótł je butem. Żeby nie była zła przekupił ja czułym pocałunkiem, po czym poszli na spacer.
|
|
 |
i nie kurwa! nic nie jest dobrze! / kaaroo
|
|
 |
jesteś jak wódka, ale obejdę się.
|
|
 |
pierwsza rzecz świadcząca o tym,że nie jesteś już dzieckiem? nie czytasz już etykiet od kubusia.
|
|
 |
Odwaga to bycie sobą wszędzie tam
gdzie wszyscy mogą kłamać.
|
|
 |
Czasem tesknie za okresem gdzie jedynym moim problemem
byl wymyslony potwor pod lozkiem. Troche szkoda ze nie moge
teraz problemow rozwiazac swiecac latarka po podlodze...
|
|
 |
Nie chcę opisywać się słowami. Będą fałszywe, niedopowiedzone.
Chcę uniknąć pytań, na które i tak nie odpowiem.
Ale opiszę się muzyką. Bo nie wiem, co z niej zrozumiesz,
ale ja słyszę w niej wszystko to, co czuję. Myśl więc o niej,
co chcesz, ale to jedyne, co mogę Ci pokazać całkowicie i szczerze...
|
|
 |
` Łatwo jest udawać. Wystarczy Ci wysłać dwukropek i nawias, a Ty będziesz przekonany, że
wszystko jest dobrze. A ja siądę, zapalę papierosa i wszystko będę miała GDZIEŚ.
|
|
 |
Zdecyduj się wreszcie. Dlaczego przypominasz sobie o mnie, kiedy ja chce o Tobie zapomnieć? / loczeq
|
|
 |
gdybym spotkała cię teraz na ulicy pocałowałabym cię namiętnie po czym powiedziała słodkie ' przepraszam. wszystkiego trzeba w życiu spróbować' wkładając ci do kieszeni kurtki kartkę z napisem 'zadzwoń do mnie' i z uśmiechem poszła dalej . / kaaroo
|
|
|
|