 |
na wyładowanie własnych emocji mam dwa sposoby. pierwszy : ostry melanż z przyjaciółmi. drugi : picie 0.5 litra czystej wódki do lustra opowiadając przy tym tej osobie w odbiciu, jak to jest mi ciężko. gdybym była już na tyle odważ,a zadzwoniłabym do ciebie i opowiedziała o wszystkim bez kontroli własnych słów. z pewnością padłby słowa ' skurwysyn' , 'byłeś w stanie zniszczyć mi życie to teraz pokaż, jaki jesteś silny i je napraw' , 'tęsknie' , 'przepraszam' , 'pijana? ja? niee, no co ty! '. zdecydowanie wolę ten drugi sposób, bo miałabym wymówkę, by wyprzeć się tego, co powiedziałam. / kaaroo
|
|
 |
wystarczył jeden krótki sms od koleżanki 'wszedł na gadu' a ja pobiłam rekord w włączaniu laptopa. / kaaroo
|
|
 |
jedyne co w tym momencie jestem w stanie zrobić, to wyjebać na ciebie. / kaaroo
|
|
 |
i nie ma, że boli. a boleć musi. już takie życie... / kaaroo
|
|
 |
nie jestem słaba. po prostu już nie daję rady. / kaaroo
|
|
 |
i powiedz mi po chuj czytam naszą rozmowę już szósty raz z rzędu? chyba tylko po to, żeby zdołować się jeszcze bardziej i znaleźć w twoich słowach ukryty sens całej tej chorej sytuacji. / kaaroo
|
|
 |
po obejrzeniu kolejnej romantycznej komedii podczas której opróżniła połowę słoika nutelli płacząc przy wyznaniach miłości głównych bohaterów , włożyła słuchawki w uszy wsłuchując się w dołującą piosenkę i idąc za pobliski market usiadła na krawężniku , na którym spędzali razem mnóstwo czasu . przypomniała sobie te ostatnie wspólne chwile . jego szarmancki uśmiech kiedy zakładał jej na palec obrączkę ze źdźbła trawy obiecując , że nigdy jej nie skrzywdzi . zamykając oczy w podświadomości poczuła jego oddech na swoich wargach . skapująca łza zadała ból przeszywający po raz kolejny jej kruche serce . wracając do domu ujrzała go idącego z naprzeciwka . - co Ty tu .. robisz ? - tylko tyle była wstanie wyjąkać na jego widok . - to samo co Ty . - odparł odgarniając jej niesforny kosmyk włosów za ramię . - tęsknię
|
|
 |
czas to tylko rzeczownik. / nie wiem kogo
|
|
 |
to, że ludzie się czasem ze sobą nie dogadują, nie oznacza, że im na sobie nie zależy. / nie wiem kogo ?
|
|
 |
mam już dość udawania, że jest 'w porządku, świetnie jak zawsze', jest strasznie, naprawdę paskudnie.
|
|
 |
Nie mam tak luźnych spodni, żeby pokazać jak mi wisisz
|
|
|
|