 |
Mój stan na dziś - coś pomiędzy przytul mnie a wypierdalaj.
|
|
 |
|
dlaczego tak często zabierasz uśmiech z mojej twarzy ?
|
|
 |
Zycie to nie matematyka. W takich sytuacjach dwa plus dwa nie zawsze daje cztery. / weespierdalaj
|
|
 |
Ludzie zupełnie niespodziewanie od nas odchodzą. Zostawiając po sobie tylko wspomnienia i słowa, które systematycznie chowam do ulubionego pudełka. Czuję wtedy, że mimo braku kontaktu, rozmów, mam część tej osoby nie tylko w sercu. Posiadam jakąś namacalną cząstkę tego, co było i kogoś, kto był.
|
|
 |
pamiętaj aby nie słuchać dziś serca. Ono znów będzie chciało abyś myślała tylko o Nim.
|
|
 |
Wystarczy, że na mnie patrzysz. To doprowadza mnie do takiego stanu, że cały świat poza Tobą nie istnieje.
|
|
 |
I odszedł. Tak bez żadnego wyjaśnienia. Bez żadnego żegnaj. Bez żadnego spierdalaj. Tchórz, odszedł jakbyśmy się nigdy nie znali.
|
|
 |
Siedząc w nocy na parapecie zastanawiałam się czy Ty przez jedną jedyną sekundę zatęskniłeś za moją obecnością, za moimi żartami, dziwnymi pomysłami? Czy przez tą jedną sekundę poczułeś tęsknotę za mną i powiedziałeś szeptem :"brakuje mi jej" ?..
|
|
 |
Zdarzają się dziwne sytuacje. Mam ciężkie momenty, trudne dni. Jeżeli pewnego razu podejdę do Ciebie roztrzęsiona ze łzami w oczach - nie odpychaj mnie, nie pytaj co się stało. Po prostu przytul i powiedz, że będzie dobrze. W najmniejszym stopniu nie zdajesz sobie sprawy jak czasami strasznie tego potrzebuję.
|
|
 |
Przychodzi dzień w którym dajesz sobie na luz,
jednym słowem odpuszczasz.
Ale ten dzień przecież przemija .
|
|
|
|