 |
Piękne słowa mnie unikają, wiesz, takie tam "kocham Cię" czy "zobaczysz, kiedyś się z Tobą ożenie" czy na przykład jego ulubione "jesteś dla mnie jedyna z tych 7 miliardów ", niby banały, ale cisza spowodowana ich brakiem, przytłacza.
|
|
 |
i mimo tego, że są moimi przyjaciółmi - nie lubię, gdy któryś z Nich nazywa mnie siostrą. brata miałam tylko jednego, prawdziwego - i tylko On miał wyłączność mówienia tak do mnie. / veriolla
|
|
 |
wiem, że mnie nie rozumiesz - ja sama nie wiem czego oczekuję. / veriolla
|
|
 |
pomimo faktu, że kompletnie rozjebał mi psychikę - wielu rzeczy mnie nauczył. / veriolla
|
|
 |
Tyle razy byłam pozbawiana zmysłów, tyle razy szarpałam się o nie z wszechświatem, tyle razy przestawałam być sobą żeby nie zwariować, że teraz, gdy wszystko staje się tak pojebane, nie czuje nic.
|
|
 |
- Kinga. przejęłaś się choć przez chwilę tym, że nie zdałaś próbnego egzaminu zawodowego? - nie, jeszcze nie miałam na to czasu. może zrobię to jutro. / veriolla
|
|
 |
Kieliszek, fajka, kieliszek, muzyka i tylko my dwoje, zero rozmów i zero uczuć, jak za dawnych lat.
|
|
 |
Chyba w końcu dotarło do mnie, że jestem warta wystarczająco dużo, żeby czuć się dobrze zawsze, żeby wierzyć w siebie zawsze, żeby nie brać sobie do serca tego, że parę osób okazało się być fałszywymi kurwami, nauczyłam się być szczęśliwą z powodu tego jaka jestem, nawet jeśli nie będę miała z kim tego szczęścia dzielić.
|
|
 |
robiłam śniadanie, gdy wszedł do kuchni. zaczęłam nawijać mu o tym żeby w końcu poszedł się ogarnąć, bo przecież mamy iść na zakupy. stanął obok mnie i z błaganiem w oczach powiedział:'ale dzisiaj jest rajd'. popatrzyłam na Niego i mierząc Go z góry na dół dodałam:' to na co czekasz? ubieraj się, i lecimy. zakupy mogą poczekać'. uśmiechnął się, pocałował mnie w czoło i krzycząc:'kurwa, na taką kobietę czekałem całe życie' pobiegł do łazienki. / veriolla
|
|
 |
Tak odeszliście, to pa kurwa. Tak zjebałam w chuj spraw, och moja wina. Tak próbowaliście dobić mnie ostatecznie, no chyba was pojebało. Tak, zostałam sama, zostałam z niczym, zostałam bez serca, och w chuj smutne. Tak, jebie mnie to, tak, podniosłam się.
|
|
 |
może jestem inna. może ktoś powie, że nie 'na czasie' , a przez to nie super i nie elo - ale do cholery, nie jestem w stanie zrozumieć ludzkiej głupoty, która pozwala mówić tym najwyraźniej dziwnie upośledzonym emocjonalnie ludziom - 'stara' na matkę. na Boga! ta kobieta dała Wam życie, poświęciła dla Was tyle swojego czasu. to przecież Ona czuwała przy Waszym łóżku, gdy byliście chorzy. to Ona nie spała całą noc, gdy poszliście na pierwszą imprezę. Ona martw się o Was , i to Ona obserwuje bacznie Wasz każdy ruch, byście tylko nie zboczyli na złą drogę. a Wy śmiecie powiedzieć na Nią: 'stara'? Szacunek - chyba dość obce słowo. Mówcie Jej póki możecie jak bardzo ją kochacie, i nie wstydzcie się używać tych prostych a zarazem cudownych słów jak np:' mamuś, mamo'. to na prawdę nie trudne - a gdy kiedyś Wam Jej zabraknie, zatęsknicie za tym by przytulić się do Niej i powiedzieć: 'mamo, kocham Cię'. / veriolla
|
|
|
|