 |
Nie chce przeżywać już niczego więcej, nie chce żeby spotkało mnie cokolwiek nowego, nie chce, wydaje mi się, że nie byłabym w stanie tego znieść.
|
|
 |
bardzo często się uśmiecham. latam z bananem na twarzy codziennie. ludzie czasem pytają się mnie jak tak potrafię - mieć tak dobry humor, walić tak śmiesznymi tekstami przez które większość płacze ze śmiechu, jak daję radę. prawda jest taka, że uśmiecham się, by pokazać ludziom, że stać mnie jeszcze na taką mimikę twarzy. że po tym wszystkim co On mi zrobił, jestem w stanie wydobyć z siebie najszczerszy na świecie uśmiech. i owszem - czasami nawet płaczę ze śmiechu i na prawdę bardzo bardzo szczerze się uśmiecham, ale tylko przy osobach cholernie mi bliskich. reszta to maska. to kurtyna, która spadła, po występie i wydarzeniach sprzed kilku miesięcy - to coś co pozwala mi funkcjonować, i nie odpowiadać na pytania typu: ' dajesz radę? '. uśmiecham się - ale nie jestem szczęśliwa, absolutnie. szczęśliwa byłam w życiu jeden, jedyny raz - rok temu, i nic ani nikt tego kurwa nie zmieni - bo nigdy już nie będzie tak samo. / veriolla
|
|
 |
Wezmę Cię do siebie i ochronię przed wszystkim co Cię przeraża, zetrę z Ciebie cały syf tego świata, pocałuję każdą ranę i opowiem najpiękniejsze rzeczy jakie człowiek może powiedzieć drugiej osobie, utrzymam Twoją głowę na moim ramieniu tak długo, aż zaśniesz, aż odetchniesz, tylko już się nie bój, tylko bądź mój.
|
|
 |
Wiecznie nic nie działa, chwilowo pierdole to uprzejmie.
|
|
 |
Nie możesz teraz odejść, mój świat jest zbyt pijany i gdy się obudzę, nie będziesz niczym więcej poza luką w pamięci.
|
|
 |
Chodź, chodź do mnie, pokaże Ci jak kochać, pokaże Ci, kim jesteś.
|
|
 |
Umiałam kochać i cholera, wiedziałam doskonale co to miłość, ale gdzieś w drodze, zapomniałam, zatarłam w sobie tą umiejętność, wiesz, to trochę tak, jakbyś czuła, że coś w Tobie się wyłącza, a potem trochę tak jakbyś umarła.
|
|
 |
Dawałam z siebie wszystko, ale przestałam, bo to nie miało sensu, wciąż padał deszcz a ja nigdy nie dostałam od życia niczego oprócz nerwicy.
|
|
 |
tylko On we mnie wierzył, codziennie powtarzając mi 'dasz radę'. tylko On nadawał kolor szarym barwom mojego życia. tylko On dbał o każdy mój uśmiech. tylko On trwał przy mnie z każdym dniem coraz bardziej. tylko On wiedział co czuję, patrząc mi w oczy. tylko On rozumiał moje trzy kropki w smsie. tylko On wiedział o mnie wszystko. tylko przy Nim poznałam najpiękniejszą formę przyjaźni. tylko On to wszystko zjebał, przeobrażając to w jakąś dziwną formę uczuć. / veriolla
|
|
 |
Nigdy nie byłam przesądna, ale wczorajszy piątek trzynastego, spierdolił mi życie,
|
|
 |
Wszystkie poświęcenia straciły od wtedy jakikolwiek sens.
|
|
|
|