|
Czasami wydaje nam się , że ludzie są loteryjnymi losami: że znajdują się obok nas, by urzeczywistnić nasze absurdalne nadzieje.// Carlos Ruiz Zafon
|
|
|
(...) gdy rozbierałem ją drżącymi dłońmi, uśmiechała się nieznacznie, szukając mojego wzroku i udowadniając mi, że teraz i zawsze, ledwie mi coś zaświta w głowie, ona zdąży już o tym wcześniej pomyśleć.//Carlos Ruiz Zafon
|
|
|
Człowiek nie wie, czym jest pragnienie, dopóki się nie napije.// Carlos Ruiz Zafon
|
|
|
Niby gówniarz ,a niezły mam bagaż.//Bonson
|
|
|
Czuję, że kusi mnie szatan stale.
Czuję,że musi mu zależeć na mnie.//Młody M
|
|
|
Niebo jest dziś tak pięknie krwawe,
a ja chyba miałem być tak twardy, jak diament.
Patrzę na uśmiech Jej
i idę dalej.//Młody M
|
|
|
Prawda zawsze czeka w spokoju, żeby zrobić z Ciebie kretyna, kiedy tylko za bardzo oddasz się kłamstwu.//naga_prawda
|
|
|
Wita mnie świt, witam go na luzaku.
Radości łzy i smutku pół na pół.
Cały czas życiu stawiam czoła bez strachu.//Paluch
|
|
|
Nigdy nie obiecywałam, że będę zawsze. Nie miej żalu.//naga_prawda
|
|
|
Kim ja do cholery jestem, że myślę iż mogę być naprawdę szczęśliwy? Skąd w ogóle wzięła się taka myśl? Dlaczego wstając rano z łóżka do mej głowy wpadają myśli, które są irracjonalne? Ja, szczęśliwy.. Haha, przecież to jakieś jaja, przecież to nie pieprzony film tylko rzeczywistość, przecież to nie wyreżyserowany spektakl tylko życie, które w każdej chwili może zmienić swój bieg. Jesteś śmieszny Janek, ogarnij się człowieku i spójrz prawdzie w oczy. Jesteś zwykłym, przeciętnym człowiekiem tak samo jak większość tych ludzi, których codziennie mijasz na ulicy. Niczym się nie wyróżniasz prócz tego, że jesteś naiwny i chcesz wierzyć w szczęście. Oczywiście, to dobrze, że w nie wierzysz, ale pojmij w końcu, to nie dla Ciebie, przecież Ty zawsze koncertowo wszystko pieprzysz, a potem dziwisz się, że nie ma dla Ciebie szans./mr.lonely
|
|
|
To dzięki Tobie tutaj jestem. To Ty wywołujesz mój uśmiech, to Ty łapiesz mnie za rękę, kiedy ciemność otuli me oczy, to Ty jesteś zawsze wtedy, gdy świat wali się na łeb, na szyję i nie wiem co powiedzieć, nie wiem jakich słów użyć by moje życie znów nabierało sensu. Każdego dnia umieram, wczoraj też byłem martwy, jutro też będę i pewnie za miesiąc też, ale tylko dzięki Tobie nie czuję jak spadam, ale tylko dzięki Tobie wznoszę się codziennie coraz wyżej i w końcu wiem, w końcu mam tą pieprzoną pewność, że znalazłem sens życia, który kiedyś zgubiłem gdzieś po drodze do szczęścia. Znalazłem Ciebie, znalazłem skarb, znalazłem ostoję, spokojną przystań, która swoją obecnością sprawia, że mogę być sobą nawet w świecie, który już dawno zmienił się w teatr pustych marionetek niezgrabnie odgrywających naznaczone im role./mr.lonely
|
|
|
|