 |
nie chcę się poddawać,ale metody na Ciebie się już chyba skończyły
|
|
 |
nienawidzę Cię. nienawidzę Cię z całego serca. za to co mi robisz. za to, że nie pozwalasz mi zapomnieć.
|
|
 |
chciałabym żebyś chociaż w połowie poczuł się tak samo jak ja teraz
|
|
 |
chyba nie jestem dla Ciebie tak bardzo obojętna, skoro po tak długiej przerwie się odezwałeś
|
|
 |
smutek jest zawsze, szczęście chwilami
|
|
 |
Po co przypominać o czymś, co tak bardzo boli, skoro i tak nic się nie zmieni? | Jodi Picoult
|
|
 |
śniło mi się, że napisałeś . była zima, leciał 'kevin sam w domu' i pisałeś. gdy się obudziłam pomyślałam 'he,podobno z piątku na sobote sny się spełniają' . i leciał dzisiaj 'kevin sam w domu' i napisałeś do mnie
|
|
 |
minęły 3 miesiące, przyzwyczaiłam się do Twojej nie obecności, powoli traciłam uczucie. i napisałeś. tak po prostu napisałeś. serce zaczęło bić szybciej. nie liczyło się nic i nikt tylko ty , znowu. pisałeś normalnie. byłam tak bardzo szczęśliwa. myślałam, że będzie tak jak wcześniej. myślałam, że Bóg mnie w końcu wysłuchał. jednak to szczęście trwało zaledwie 20 minut. pisałam ostrożnie, żeby nic nie spierdolić. ale ty zawsze coś znajdziesz. i znowu muszę się przyzwyczajać do Twojej nieobecności, ale nie wiem czy tym razem dam rade
|
|
 |
każdy pisze tu , że po kilku miesięcznej przerwie zawsze się odzywa i jebie się wszystko. myślałam, że mnie to nie dotyczy, że on się już nigdy nie odezwie
|
|
 |
no i co ja mam teraz sobie myślec?
|
|
 |
Na łożu śmierci powinniśmy mieć ostatnią szansę, możliwość odpowiedzenia na pytanie: jakie wnioski wyciągnęliśmy z życia? Czy zawsze było warto? Co chcielibyśmy zmienić? Co nigdy nie powinno było się wydarzyć? Czy życie spędzone u boku jednego człowieka, można nazwać dobrym życiem? Jak bardzo dziękujemy Bogu za to, co nam dał? Oraz co chcielibyśmy zrobić po raz ostatni, wiedząc, że nie ma już możliwości odwrotu przed śmiercią? [ yezoo ]
|
|
 |
nie wiem , nie umiem tego określić to już nawet nie uczucie pustki to , to tak jakby nicość , wielka , ogromna , bezkształtna , potężna nicość zadomawiająca się w moim sercu.I jeszcze ta świadomość ,świadomość że sama tego chciałam , że mam ją tutaj na własne życzenie.Więc wejdź rozgość się , nie , nie , nie musisz ściągać butów,czego się napijesz , kawy , herbaty ? Wybacz , mam tylko coś mocniejszego,ale mam tego dużo tak więc myślę że damy rady.Chcesz coś zjeść , może kreskę ,gdzie kreskę weź od razu sztukę nie krępuj się jesteś kimś więcej niż tylko gościem, jesteś teraz ze mną i będziesz jeszcze długo po tym jak pierwszy śnieg nastanie i pojawi się pierwsza gwiazdka w noc sylwestrową,będziesz tu nim wykonam kilkaset połączeń i wszystkie będą nieodebrane,nim wyleje morze łez uświadamiając sobie że straciłam go i już nigdy nie zobaczę,ohh gdzie moje maniery ,poleję Ci jeszcze ,przecież zostałyśmy całkiem same. / nacpanaaa
|
|
|
|