 |
zaczynać wszystko od nowa - tak można bez końca, powracać, karmić złudzenia potem odtrącać.. nie szukaj powodów, powody są głęboko w nas, powody są dwa, jeden to Ty drugi to ja.
|
|
 |
byliśmy jak dwa różne płomienie świecy, czaisz? Ty chcesz ogrzać świat swym ciepłem, ja chcę go spalić.
|
|
 |
nie ma drugiego takiego, jak Ty mi wmawiałeś, ale ja jestem najlepsza, ze wszystkich tych które miałeś.
|
|
 |
na parę lat zamknąłem moje serce na klucz, moje serce jak lód, mózg napędzany whisky,
z moich ust czuły chłód, mówiły, że jestem sukinsyn. szukając siebie, raczej szukałem ciągle jej,
chciałem powiedzieć wreszcie o kimś "best I ever had"...
|
|
 |
we can't even say two words without a fight anymore, you tell me you hate me and I hate you more
|
|
 |
Jeśli masz być tak trochę, niby obok, ale daleko, za daleko, bo nie będę czuć gorąca Twojej dłoni na swoim policzku, te kilkadziesiąt centymetrów dalej, to nie, nie chcę Cię obok zawsze i na zawsze. Chcę czuć Cię najbliżej, rozumiesz?
|
|
 |
Oczy, usta, dłonie, serce. Miłość, strach, troska i ogromne uzależnienie. Uwielbiam wsłuchiwać się w jego ciepły głos. Słowa tak idealnie oplatają moje ciało jak najsilniejsze ramiona eliminujące największy strach. Lubię błądzić w głębi jego tęczówek czytając z nich jak z książki.. cudownego romansu. Czuć ciepło serca, które bije dla mnie. Mocno wygrywa niosącą spokój melodię. Kołysze do snu lepiej niż łykane raz po raz lekarstwa. Jego dłoń? Najlepszy i bezbłędny przewodnik mojego ciała. Każdego zakamarka, każdej rany, piegi i blizny. Zna mnie lepiej niż ktokolwiek inny. Wie co drażni i co potrafi zadać największy ból. Co wyprowadza z równowagi tak bardzo, że tylko mocny uścisk jest w stanie mnie uspokoić. Wie, że jestem w stanie zrobić dla niego więcej niż to możliwe. Jestem wredna, chamska i zawsze muszę postawić na swoim ale pomimo tego kocha i to jest piękne. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
i palę papierosa, chyba chciałbym wypić drinka i czekam wciąż na coś co było wciąż się myląc i ciągle coś mnie ciągnie i kręci tam i chyba nie wiem sam już
|
|
 |
mówił mi "mam Cię, umrzesz tu ze mną" patrzyłam mu w oczy kurwa mówił serio
|
|
|
|