 |
"Mam blizny na dłoniach po dotknięciu pewnych osób."
|
|
 |
"Łatwiej jest niczego się nie spodziewać, bo wtedy nic się nie traci."
|
|
 |
"Nasze miejsce jest tutaj, w nocy, bez nikogo."
|
|
 |
"Płaczu nie musi być widać ani słychać. Płacz to jak krew, nie czujesz, że w tobie płynie."
|
|
 |
"Nie chcesz mnie. Składam się z siedmiu warstw popieprzenia okraszonych odrobiną gównianego szaleństwa."
|
|
 |
"Dobrze mi z tobą i jestem tym przerażona. Nie nadaję się do życia i wiem, że mnie nie uratujesz. Boję się. Chciałabym być dla ciebie kimś, ale jest we mnie zbyt ciemno. Znikniesz za jakiś czas, bo nie będziesz miał na to czasu. Na mnie. Chcę w końcu to wszystko z siebie wylać, bo mam dość, bo się duszę, bo na to umieram, ale nie mogę. Nie mogę sobie pozwolić na wybuchanie. Nie mogę. Bo za chwilę cię tu nie będzie i nikt nie zbierze moich części. Ja jestem na chwilową fascynację, nie na dłużej, nie na cokolwiek."
|
|
 |
"Już wtedy wiedziałem, że ona wchodzi mi pod skórę przez oczy, przez otwory w ciele, że będę o niej myślał wtedy, kiedy nie powinienem. Że będzie mnie rozpraszać."
|
|
 |
"Miłość,
jest wyłącznie
dla ludzi,
którzy w Nią
wierzą."
|
|
 |
"I przyjdzie moment, w którym będziesz wdzięczny, że musiałeś przez to przejść."
|
|
 |
Ludzie czasem odchodzą naprawdę.
Odchodzą nie po to, by móc wrócić, tylko po to, by już nigdy nie wracać.
Nie wracać do miejsc, które fałszywie wydawały się miejscami stworzonymi właśnie dla nich.
Do czasu, który wydawał się absolutnym szczęściem, a był marnym oszustem, serwującym w małych dawkach słodką truciznę nieświadomości.
Do ludzi, którzy byli najważniejsi w życiu i tak umiejętnie wykorzystywali swoją pozycję, że wierzyłeś z całą mocą iż vice versa.
Do pewnych miejsc, czasu i niektórych ludzi NIGDY się nie wraca, po tym gdy w końcu odejdzie się NAPRAWDĘ.
Tak zaczynają się nowe historie.
|
|
 |
Ale istnieją ludzie, którzy tworzą iluzje i są zwykłymi złodziejami serc i dusz. Tacy zwykli - choć często uroczy - uczuciowi przestępcy, którzy dla zaspokojenia własnych emocjonalnych potrzeb, bez mrużenia okiem poharatają i wyrzucą jak szmatę twoją duszę. To właśnie po takich ludziach zostaje w sercu najbardziej bolesna - bo często niezrozumiała - PUSTKA. Jednak ten rodzaj pustki wystarczy tylko wypełnić czymś wartościowym, czymś co spowoduje, że odzyskamy siebie na nowo. Książki, sztuka, nowe znajomości, przysłowiowe odszukanie człowieka w człowieku. To wystarczy, by uzmysłowić sobie, że jesteś autentyczna i prawdziwa i tylko przez chwilę, za sprawą przestępcy emocjonalnego, żyłaś w iluzji prawdy.
|
|
 |
Wszystko, jeśli było prawdziwe, nosisz w sobie do końca życia. Bo wszystko, co jest prawdą, nigdy nie mija. Może się czasem rozmywać w szarościach czasu czy umykać na czas jakiś z pamięci. Ale, gdy wraca, a to co było prawdziwe zawsze wraca, masz w sobie tę pewność, o którą tak bardzo, czasem przez całe życie, walczymy. A walczymy dlatego, że pewność naszych uczuć i uczuć innych względem nas daje nam siłę - czasem na zawsze. Daje ten rodzaj cudownej kontroli nad emocjami, która sprawia, że w najsłabszych momentach, w chwilach, gdy jakiś zmendziały głos od środka próbuje ci wciskać, że coś tam przegrałaś, ty z uśmiechem szepczesz "gówno prawda". Bo masz w sobie SKARB. Bo to co było prawdziwe w tobie i w nim, zostało w was na zawsze i jest jak SKARB. I w pewnym momencie, mimo że was już nie ma, zaczynasz ten SKARB w swojej głowie i sercu chronić.
Tak się dzieje zawsze, gdy uczucia są czystą prawdą, a nie jej iluzją.
|
|
|
|