 |
,,Kto powiedział, że noc jest od spania? Nie, nie, proszę państwa, noc jest właśnie od niszczenia sobie życia. Od analiz tego, co było już zanalizowane milion razy. Od wymyślania dialogów, na które i tak nigdy się nie odważymy. Noc jest od tworzenia wielkich planów, których i tak nie będziemy pamiętać rano. Noc jest od bólu głowy do mdłości, od wyśnionych miłości."
|
|
 |
" Dostrzec świat w ziarenku piasku, a niebo w polnym kwiecie. Zamknąć nieskończoność w dłoni i wieczność w godzinie. "
|
|
 |
" Nietrudno było odczytać proroctwo z jego wnętrzności. Wyrzućcie go przez okno, a spadnie. Podpalcie go, a spłonie. Przysypcie go ziemią, a zgnije, jak wszystkie inne odpadki. Człowiek bez ducha jest śmieciem. To była tajemnica Snowdena. "
|
|
 |
,,Nawet powiew wiatru, bez żadnego zresztą powodu, budził we mnie tak szaloną rozpacz, że uciekałem od ludzi. Szukałem ustroni tak pustej, gdzie bym mógł upaść na ziemię i nie podsłuchany przez nikogo, wyć z bólu jak pies."
|
|
 |
" Czuję się jak człowiek, który idzie jednocześnie dwiema coraz bardziej rozwidlającymi się ścieżkami, jestem rozdarty, jakbym się rozszczepiał i rozpływał we mgle, lecz nadal wolę ten stan od podjęcia decyzji. Ale czy jest jeszcze jakaś decyzja do podjęcia? ”
|
|
 |
" I've been so far gone for so long and I can't keep my head up out the bottle. Holy fuck why do I bother? I'm never gonna get any better. I've waited so long to declare "I don't give a fuck if I die today," holy shit I've lost my mind, reality is starting to unwind."
|
|
 |
" Dałem dziewczynie mój numer, powiedziała, że zadzwoni jak tylko będzie w domu. Zaczynam się martwić, że jest bezdomna. "
|
|
 |
,,Prawdziwą wielkoduszność okazujemy wtedy, gdy ten, którego wspieramy, nigdy się o tym nie dowiaduje."
|
|
 |
" Powiedziałem sobie, że się zrywam z łańcucha w imię jakiejś tam pieprzonej wolności. Nie wiedziałem jeszcze, że każdy żyje z takim czy innym łańcuchem na szyi. Takie jest życie, wszyscy jesteśmy przez coś uwięzieni. "
|
|
 |
" Jeśli ktoś ci oznajmi, że jakiś człowiek źle mówi o tobie, nie broń się przeciw zarzutom, ale powiedz: na pewno nie wiedział o innych moich błędach i wadach, w przeciwnym razie nie mówiłby tylko o tych, tak błahych."
|
|
 |
" Wszyscy znajomi wydawali mu się sprytnymi oszustami, pozbawionymi uczuć. Obcymi w gumowych kombinezonach i maskach jego przyjaciół. Trzeba było sporej dawki alkoholu, by znów stali się sobą. "
|
|
 |
" On sam, siedzący o czwartej nad ranem ze szklaneczką whisky w ręce i martwym światem nie tylko dookoła, ale również w swojej głowie, tysiąc lat przed świtem i bez nadziei na jakąkolwiek kołysankę."
|
|
|
|