 |
"Uważam, że zdrowo jest być samemu przez większość czasu. Przebywanie w towarzystwie, nawet najlepszym, szybko staje się nużące i wyczerpujące. Uwielbiam być sam. Nigdy nie spotkałem przyjaciela, który byłby równie przyjazny jak samotność. Jesteśmy zwykle bardziej samotni, kiedy wychodzimy między ludzi, niż kiedy zostajemy w domu."
|
|
 |
"Najchętniej chciałoby się wszystko rzucić, położyć się w domu do łóżka i o niczym więcej nie słyszeć."
|
|
 |
"Mam blizny na dłoniach po dotknięciu pewnych osób."
|
|
 |
"Nasze miejsce jest tutaj, w nocy, bez nikogo."
|
|
 |
"Dobrze mi z tobą i jestem tym przerażona. Nie nadaję się do życia i wiem, że mnie nie uratujesz. Boję się. Chciałabym być dla ciebie kimś, ale jest we mnie zbyt ciemno. Znikniesz za jakiś czas, bo nie będziesz miał na to czasu. Na mnie. Chcę w końcu to wszystko z siebie wylać, bo mam dość, bo się duszę, bo na to umieram, ale nie mogę. Nie mogę sobie pozwolić na wybuchanie. Nie mogę. Bo za chwilę cię tu nie będzie i nikt nie zbierze moich części. Ja jestem na chwilową fascynację, nie na dłużej, nie na cokolwiek."
|
|
 |
"Gdybyś zapytał jak się miewałam przez te setki lat, w których cię nie było, odpowiedziałabym, że dobrze i nie wiem czy mocniej głos by mi się łamał czy serce."
|
|
 |
"Niektóre wspomnienia warto trzymać na dnie serca, niektóre na smyczy i w kagańcu."
|
|
 |
"Dzisiaj za tobą bardziej tęsknię niż potrafiłem ciebie wtedy kochać."
|
|
 |
"Trudno obudzić się z koszmaru, gdy to rzeczywistość staje się złym snem."
|
|
 |
"I nie po to mam serce, by mi pękało na środku pustej ulicy milionowego miasta."
|
|
 |
"Długo można nie mówić nic i po cichu nie mieć w sobie życia. Najpierw cię to przeraża, panikujesz, z trudem oddychasz i przez moment wydaje ci się, że naprawdę, bez cienia metafory, umrzesz ze strachu. Ale nie umierasz, tylko przywykasz, przyzwyczajasz się do tego, że jesteś obok życia, tak jak człowiek przyzwyczaja się do miejsca po dłoni. Fantomowy, rwący ból pustki wyrywa czasem ze snu. Wyobrażam sobie, że w moim wnętrzu kawałek po kawałku wszystko znika. W końcu dochodzę do tej jednej nocy, kiedy wiem, że w środku jestem już całkiem pusta."
|
|
 |
"I moje poczucie własnej wartości… Trwa we mnie przekonanie, że jestem nikim. Wydaje mi się, że jestem bezużyteczna, nikomu niepotrzebna. Nie wierzę w siebie, nie wierzę też w ludzi. Przestaję ufać."
|
|
|
|