 |
w Jego uśmiechu było coś niesamowitego. w spojrzeniu jakaś prośba, która mówiła do mnie tymi iskierkami w źrenicach. 'chcę miłości' - szeptały ku mnie cicho, a ja uciekając wzrokiem w bok, zamykałam serce, wciąż pokryte gipsem po ostatnim złamaniu.
|
|
 |
mówią „nie poddawaj się!”. ale czy oni tak naprawdę wiedzą, co mnie boli?
wpuszczają i wypuszczają bezmyślnie zlep moich problemów z siebie.
powtarzają jak stare, zepsute radio by walczyć.
a ja stoję bezradnie i słucham po raz tysięczny tej samej rady.
nie rozumieją, że to zbyt dużo jak dla mnie i nie zrozumieją.
|
|
 |
I choc czasem tupałam nóżkami jak mała
dziewczynka, obrażałam się i udawałam
obojętną, płakałam, krzyczałam
i miałam ochotę uderzyc Cię najmocniej
jak tylko potrafię to wiedz, że
zawsze przychodziły wieczory, gdy
za każdym razem coraz bardziej zdawałam sobie
sprawę jak bardzo Cię kocham.
|
|
 |
MAAAAAAAAAAATURY PRÓBNE !
|
|
 |
we Wszystkich Świętych stała nad jej grobem myślami gładząc jej gęste kręcone włosy. W oczach miała łzy , nie dlatego , że było jej przykro z powodu śmierci jej przyjaciółki . Wiedziała , że tam będzie jej lepiej , że ta, nie czuje igieł w sobie oraz tego uczucia gdy choroba atakuje jej wnętrze . Płynęły jej łzy tęsknoty za czasami kiedy jeszcze było dobrze . Kiedy jeszcze spędzały ze sobą mnóstwo czasu. Za czasami kiedy były nierozerwalne , nic nie było wstanie ich zniszczyć. Nic prócz śmierci. Wtedy podszedł do niej jej chłopak mówiąc cicho " wracajmy już , zmarźniesz " Otarła łzy unosząc lekko kąciki ust do góry, podeszła do zdjęcia na którym widniała twarz zmarłej "siostry" , cmokając ustami fotografie wykonaną przez nią samą na wspólnych wakacjach szepnęła "szkoda, że nie możesz go poznać , polubilibyście się , śpij słodko mała | rastaa.zioom
|
|
 |
Chce abyś wiedział , że gdyby istniał przycisk " reset " , którym można by było usunąć z pamięci daną osobę , sytuacje w życiu byłbyś moim wybrańcem . Gratuluje . | rastaa.zioom
|
|
 |
pakowałam do koszyka paczkę żelek, kiedy usłyszałam za sobą Jego głos. - wciąż uzależniona. - szepnął lekko do mojego ucha. nie drgnęłam. - wyobraź sobie jak cudnie by było, gdyby tak na tych pułkach poukładać miłość. - rzucił muskając wargą moją szyję, a serce skowyczało coraz głośniej, coraz bardziej tęskniło za przeszłością i jęczało w żalu o to, że dałam Mu odejść. - każdy by je kupował, każdy by się uzależniał, każdy chciałby więcej, ale tylko niektórzy zdobyliby się na pielęgnowanie tej miłości. - wyswobodziłam się z Jego ramion i ruszyłam z wolna do kasy. zaczęłam wyjmować produkty na taśmę, kiedy pociągnął mnie za rękę. moje 'zostaw' pomieszane z Jego 'nie' oraz nawoływanie ekspedientki z pytaniem o jakąś kartę. w końcu mój podniesiony ku Niemu wzrok i największy błąd, jaki popełniłam. w Jego oczach migotała tęsknota.
|
|
 |
Polki przepraszają dziewczyny z innych państw za swoją urodę i zajebistość ♥
|
|
 |
nie noszę stanika kiedy nie muszę
i nie staram się kiedy mi nie zależy.
|
|
 |
pewnie kiedyś dorosnę i przestanę liczyć na palcach, przestanę uśmiechać się figlarnie i snuć podteksty, zacznę myśleć coraz częściej, że mi nie wypada i przestanę też tęsknić. pisać zdania zacznę z wielkiej litery i nauczę się stawiać przecinki w odpowiednich miejscach, ale jeszcze nie teraz...
|
|
 |
piłeś kiedyś kawę z łzami? dziwnie namiętna jest.
|
|
 |
chcesz? bierz. lubię zostawać z niczym. czemu by nie zostać bez serca?
|
|
|
|