 |
Nauczyłam się, że niektórzy ludzie są na zawsze, a niektórzy tylko sporadycznie, i że nie mam żadnego wpływu na to, kto będzie na zawsze , a kto od czasu do czasu.
|
|
 |
gadaliśmy na skype. nagle wpadło mi do głowy pytanie:'weź powiedz mi swoją definicję miłości'. nie chciał odpowiedzieć, ale w końcu Go ubłagałam. powiedział, że mi to napisze. liczyłam na to, że dostanę wiadomość typu:'miłość to kupa'-bo często właśnie tak to określał. poczekałam chwilę, gdy na gg pojawiła mi się wiadomość od Niego:'miłość?to codzienne troszczenie się o to czy Ona się uśmiecha i czy aby na pewno jest szczęśliwa. to wyczekiwanie na stukot Jej szpilek,gdy wiesz,że ma przyjść.to spoglądanie w Jej oczy,i dostrzeganie w nich codziennie nowych emocji.to zaciąganie się zapachem Jej ciała, jak powietrzem, które pozwala Ci oddychać.to muskanie Jej ciała ustami,i świadomość,że jest tak delikatne, że trzeba je chronić zawsze.to płacz, ale też łzy szczęścia. to coś co pozwala Nam żyć. a tak poza tym miłość to kupa'. czytałam to, nie wierząc, że stać Go na takie słowa. od tamtej pory wydrukowane, wiszą nad moim łóżkiem, jako jedne z lepszych słów, jakie w życiu czytałam.
|
|
 |
Dla prawdziwego mężczyzny łzy kobiety, a w szczególności jego kobiety powinny być porażką.
|
|
 |
|
Myślałam, że może jednak będziesz chciał jeszcze raz o mnie zawalczyć, że przypomni Ci się wszystko to, co było między nami na samym początku. Wierzyłam, że zatęsknisz tak bardzo, że zrobisz, co tylko w Twojej mocy abym znów była tylko z Tobą. Nie sądziłam jednak, że aż tak bardzo się pomylę, że jednak Ty w pewnym momencie stwierdzisz, że to wszystko nie jest najlepszym pomysłem. Nie spodziewałam się, że tak łatwo odpuścisz, że machniesz ręką i nie zrobisz nic wiedząc, że mimo wszystko ja nadal jestem, kocham i czekam na Ciebie. Uświadomiłam sobie, że teraz nie będzie już nic, a to boli tak mocno jakbyś po raz kolejny tak po prostu ode mnie odszedł i znów złamał mi serce na pół. / napisana
|
|
 |
Owszem, nie zawsze jest łatwo. Bywają kłótnie, przykre sytuacje, chwile zwątpienia. Dopiero potem uświadamiasz sobie jak bardzo kochasz tę drugą osobę i mimo wszystkich przeciwności losu, ty nadal chcesz z nią być i wiesz, że tylko z tą jedną osobą możesz być szczęśliwy. Tak naprawdę szczęśliwy..
|
|
 |
Jeżeli naprawdę Ci na niej zależy, okazuj to na każdym kroku. Kiedy zobaczysz, że jest smutna, pocałuj ją lekko w usta, wiesz że to lubi. Kiedy idziecie razem, łap ją za rękę jak najmocniej tak, by miała pewność, że nigdy jej nie puścisz. Kiedy chce być sama - nie pozwól jej na to, zazwyczaj robi głupoty, z resztą tak naprawdę ona nie lubi być sama. Pieść jej dłonie, dotykaj jej rąk opuszkami palców - przeszywa ją wtedy przyjemny dreszcz. Kiedy mówisz jej, że ją kochasz patrz jej w oczy, tylko wtedy będzie wiedziała, że mówisz prawdę. Mów jej co Cię w niej denerwuje, a co w niej uwielbiasz. Nie rań jej, ona już wiele razy cierpiała, to w Tobie znalazła idealnego chłopaka, nie chce Cię stracić.
|
|
 |
Ten kto pierwszy wyciągnie rękę po kłótni wcale nie jest stracony, on po prostu nie chce stracić.
|
|
 |
Niektórzy ludzie pojawiają się w Twoim życiu, aby dać Ci lekcję... Inni po tą lekcję przyjdą do Ciebie... /madzikowo
|
|
 |
"Kochała Go tak bardzo, że była wstanie oddać mu swoje serce na tacy. Tak bardzo, że poza nim nie widziała nikogo innego. Tak bardzo, że oddała mu się w 100 %, oddała mu wszystko, co było najcenniejsze, swoje serce. Była bardzo szczęśliwa na początku.. Lecz z każdym miesiącem było coraz gorzej, tęsknota zabijała ją i jej uczucie.. Nie dawała sobie rady z tym, że nie mogła poczuć bliskości chłopaka którego pokochała, pokochała za to jakim jest człowiekiem. Teraz cierpi i błaga anioła by pozwolił jej zapomnieć o nim. By pozbawił ją wszelkich uczuć. I tak każdej nocy modli się z nadzieją, że zapomni.."
|
|
 |
I wiesz co robię codziennie wieczorami? Płacze i myślę o moim zjebanym życiu, które jest tak cholernie monotonne, a wiesz dlaczego? Bo nie ma Ciebie, nie ma rozmów z Tobą , pisania, nie ma nic. Jest pustka. Nie chce żyć. Kiedyś Ci powiedziałam, że jeżeli odejdziesz, to nie będę potrafiła żyć i właśnie nie potrafię. Ale nie powiem Ci tego, bo przecież, Ciebie to już nie obchodzi. Kocham Cię.
|
|
 |
boję się, że pewnego dnia go stracę. że odczytam, albo usłyszę od niego wiadomość,
że nie ma sensu dłużej pisać, spotykać się. boję się, że pewnego dnia przestanie mnie kochać.
to taki uciążliwy strach. z każdym dniem coraz większy i większy
|
|
 |
- bądź.
- po co?
– bo życie mnie przeraża, bo boje się samotności, bo gdy jesteś wszystko inne zostaje gdzieś daleko, bo czuję się spokojniejsza i bardziej pewna jutra, bo Twój uśmiech sprawia, że moje myśli są spokojniejsze, bardziej rzeczywiste i poukładane..
|
|
|
|