 |
jutro pochłonie mnie gwar ulic i spełnienie marzeń. świat stoi przede mną otworem, życzcie mi szczęścia. nie podziękuję, bo mogę zapeszyć.
|
|
 |
bywają takie dni i noce, które zmieniają wszystko.
|
|
 |
Wybacz, ale będę ci mówiła skarbie
|
|
 |
Ale to naprawdę nie była tęsknota. To było raczej jak krótkotrwałe niespełnione pożądanie.
|
|
 |
Warto było cię spotkać, aby się dowiedzieć, że istnieją takie oczy jak twoje.
|
|
 |
Najpierw nie czułam nic, jedynie odrażającą satysfakcję z obserwowania, jak realizuje się to moje przeświadczenie, że jestem stworzona, żeby cierpieć.
|
|
 |
kiedy jest się samemu, gorsze od tego, że nie ma się kogo kochać, jest to, że nie ma się na kim wyżyć.
|
|
 |
Czasem zastanawiałam się, dlaczego ja go tak bardzo nienawidzę. Może dlatego, że nienawidziłam samej siebie. Może też dlatego, że robił wszystko, żebym go nienawidziła. Nie miałam już w każdym razie dość siły, żeby go nienawidzić tak, jakbym chciała.
|
|
 |
Czasem zastanawiałam się, dlaczego ja go tak bardzo nienawidzę. Może dlatego, że nienawidziłam samej siebie. Może też dlatego, że robił wszystko, żebym go nienawidziła. Nie miałam już w każdym razie dość siły, żeby go nienawidzić tak, jakbym chciała.
|
|
 |
dotarła do tego punktu uczuciowej utraty iluzji, z którego nie ma już odwrotu, kiedy w nic się już nie wierzy
|
|
 |
każdy wypalany szlug miał smak nie przespanej nocy.
|
|
 |
I gdy jest już wreszcie przy tobie, chociaż jesteś zupełnie naga, chcesz - dla niego - rozebrać się jeszcze bardziej.
|
|
|
|