głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika faraway

 To jest ten znak na który czekałam  na tą pewność   że przetrwamy każdą burzę i deszcz  że uda Nam się wspólnie witać każdy zmierzch  że mogę dać Ci wszystko czego tylko chcesz.

joasia682 dodano: 5 lipca 2012

"To jest ten znak na który czekałam, na tą pewność, że przetrwamy każdą burzę i deszcz, że uda Nam się wspólnie witać każdy zmierzch, że mogę dać Ci wszystko czego tylko chcesz."

dzisiaj mijając Cię na ulicy czuję obrzydzenie. spoglądając w Twoje oczy czuję nienawiść  choć kiedyś tak bardzo je kochałam. patrzę na Ciebie  jak idziesz   z uśmiechem na twarzy  pewnością siebie i głową podniesioną ku górze. ale mimo wszystko znałam Cię lepiej niż te wszystkie laski na ulicy  które się za Tobą oglądają   ja widzę w Tobie rówież strach. ogromne tchórzostwo  które nie pozwala Ci spojrzeć mi w oczy. widzę mężczynę  który charakterem przypomina dzieciaka. rozpieszczonego  bogatego dupka  który myśli  że na wszystko może sobie pozwolić. przechodzę obok  mierząc Cię z góry na dół  a Ty jak przestraszony kundel odwracasz głowę w drugą stronę. i nie  to nie jest wstyd   bo Ty nie wiesz co to słowo oznacza. to po prostu strach  zawsze bałeś się uczuć.   veriolla

karolinajestem dodano: 5 lipca 2012

dzisiaj mijając Cię na ulicy czuję obrzydzenie. spoglądając w Twoje oczy czuję nienawiść, choć kiedyś tak bardzo je kochałam. patrzę na Ciebie, jak idziesz - z uśmiechem na twarzy, pewnością siebie i głową podniesioną ku górze. ale mimo wszystko znałam Cię lepiej niż te wszystkie laski na ulicy, które się za Tobą oglądają - ja widzę w Tobie rówież strach. ogromne tchórzostwo, które nie pozwala Ci spojrzeć mi w oczy. widzę mężczynę, który charakterem przypomina dzieciaka. rozpieszczonego, bogatego dupka, który myśli, że na wszystko może sobie pozwolić. przechodzę obok, mierząc Cię z góry na dół, a Ty jak przestraszony kundel odwracasz głowę w drugą stronę. i nie, to nie jest wstyd - bo Ty nie wiesz co to słowo oznacza. to po prostu strach- zawsze bałeś się uczuć. / veriolla

 Ja wiem to na pewno  gdy jesteś przy mnie nie przeraża mnie już ciemność. Bo światłem dla mnie znowu stała się ta jedność.

joasia682 dodano: 5 lipca 2012

"Ja wiem to na pewno, gdy jesteś przy mnie nie przeraża mnie już ciemność. Bo światłem dla mnie znowu stała się ta jedność. "

 Przecież wiesz  zawsze będziesz Mojego życia częścią.

joasia682 dodano: 5 lipca 2012

"Przecież wiesz, zawsze będziesz Mojego życia częścią."

Popełnia błędy  jak każdy  ma kilka wad z którymi stara się uporać  lecz kocham Go i  każdy Jego pieprzony minus. I mimo iż On widzi wokół mnóstwo lepszych od siebie ja wciąż dostrzegam tylko Jego najpiękniejsze oczy  czuje tylko to jedyne ciepło dłoni  tą jedną miłość która jest dla mnie wszystkim  słyszę wciąż jedno serce które bije dla mnie  czuje tylko jeden zapach. Gdy Go widzę wiem że to Jego uśmiech chce widzieć każdego ranka.   joasia682

joasia682 dodano: 4 lipca 2012

Popełnia błędy, jak każdy, ma kilka wad z którymi stara się uporać, lecz kocham Go i każdy Jego pieprzony minus. I mimo iż On widzi wokół mnóstwo lepszych od siebie ja wciąż dostrzegam tylko Jego najpiękniejsze oczy, czuje tylko to jedyne ciepło dłoni, tą jedną miłość która jest dla mnie wszystkim, słyszę wciąż jedno serce które bije dla mnie, czuje tylko jeden zapach. Gdy Go widzę wiem że to Jego uśmiech chce widzieć każdego ranka. / joasia682

  rób jak uważasz. ja dam radę  jak zawsze   będzie dobrze  zobaczysz   co masz teraz na myśli?   zgadnij   nie wiem... już się w tym gubię   kocham Cię.

definicjamiloscii dodano: 3 lipca 2012

- rób jak uważasz. ja dam radę, jak zawsze - będzie dobrze, zobaczysz - co masz teraz na myśli? - zgadnij - nie wiem... już się w tym gubię - kocham Cię.

perspektywa zakończenia całej tej farsy. kartka  ołówek  wódka i prochy. pisanie tych ostatnich liter  zapijając leki  odpływając. żegnanie się. przelanie na ten skrawek papieru tych najistotniejszych teraz słów. przeprosin do przyjaciółki za to  że nie zdążyła zrobić mi naleśników z nutellą  co planowałyśmy  że nie założyłyśmy albumu z wakacyjnymi zdjęciami  nie pojechałyśmy na obiecany basen  nie odwiedziłyśmy Mielna i Australii. zdania do Niego z podziękowaniem za tą niewielką ilość cudownych chwil  których miało być więcej i zapewnieniem  że to dla ułatwienia wyboru dalszego działania. do mamy   przeprosiny za ostatnią spinę i za to  że zostawiam bałagan w pokoju. i ostatni akapit do Niej o tym  że już nie musi krwawić  że nie musi się zabijać  bo ja zrobię to za nią.

definicjamiloscii dodano: 3 lipca 2012

perspektywa zakończenia całej tej farsy. kartka, ołówek, wódka i prochy. pisanie tych ostatnich liter, zapijając leki, odpływając. żegnanie się. przelanie na ten skrawek papieru tych najistotniejszych teraz słów. przeprosin do przyjaciółki za to, że nie zdążyła zrobić mi naleśników z nutellą, co planowałyśmy, że nie założyłyśmy albumu z wakacyjnymi zdjęciami, nie pojechałyśmy na obiecany basen, nie odwiedziłyśmy Mielna i Australii. zdania do Niego z podziękowaniem za tą niewielką ilość cudownych chwil, których miało być więcej i zapewnieniem, że to dla ułatwienia wyboru dalszego działania. do mamy - przeprosiny za ostatnią spinę i za to, że zostawiam bałagan w pokoju. i ostatni akapit do Niej o tym, że już nie musi krwawić, że nie musi się zabijać, bo ja zrobię to za nią.

znam to.. teksty karolinajestem dodał komentarz: znam to.. do wpisu 3 lipca 2012
martwię się. zaczynając od tego  że największą obawą napawa mnie to przywiązanie  moja odpowiedzialność za to jak je utrwalam i za niego  za jego serce  które trzymam w dłoniach  a przy upuszczeniu będzie równoznaczne z jego całkowitym upadkiem   nie tylko jednego mięśnia. przeraża mnie ożywienie i gotowość w jego oczach  gdy odbiera telefon od któregoś z kumpli z informacją o kolejnej spinie  zaciskam  z cholernego strachu o niego  wargę  a on wraca po godzinie i łapiąc mnie za dłonie  zapewnia  że nic się nie dzieje  by nieświadomy tego  że słyszę  kilka minut później opowiadał znajomemu  że w starciu na jego gołe ręce  przeciwnik wyciągał łom. mogłabym tłumaczyć to tym  że prawie się nie znaliśmy  gdy się w to pakowałam  ale nie przejdzie mi to przez gardło. wciąż wydaje mi się  że po prostu warto jest w tym tkwić.

definicjamiloscii dodano: 3 lipca 2012

martwię się. zaczynając od tego, że największą obawą napawa mnie to przywiązanie, moja odpowiedzialność za to jak je utrwalam i za niego, za jego serce, które trzymam w dłoniach, a przy upuszczeniu będzie równoznaczne z jego całkowitym upadkiem - nie tylko jednego mięśnia. przeraża mnie ożywienie i gotowość w jego oczach, gdy odbiera telefon od któregoś z kumpli z informacją o kolejnej spinie; zaciskam, z cholernego strachu o niego, wargę, a on wraca po godzinie i łapiąc mnie za dłonie, zapewnia, że nic się nie dzieje, by nieświadomy tego, że słyszę, kilka minut później opowiadał znajomemu, że w starciu na jego gołe ręce, przeciwnik wyciągał łom. mogłabym tłumaczyć to tym, że prawie się nie znaliśmy, gdy się w to pakowałam, ale nie przejdzie mi to przez gardło. wciąż wydaje mi się, że po prostu warto jest w tym tkwić.

on mnie nie ogranicza  a ja nie robię nic  by musiał się martwić. patrzy na mnie z troską w oczach i zdarza mu się pytać czy wszystko w porządku  lecz nie zakazuje mi niczego. noszę na nadgarstku opaskę jego ulubionego piłkarskiego klubu od kilku dni  podobnie jak on wcisnął sobie na nos moje okulary przeciwsłoneczne. spędzamy razem całe dnie  a pół godziny po pożegnaniu już wspomina o tym  jak tęskni. pisze mega słodkie wiadomości na dobranoc i oboje udajemy  że już się kładziemy  że zasypiamy bez problemu nie zaprzątnięci żadnymi myślami. między pocałunkami obiecał mi  iż nie będzie wymagał ode mnie wyznań i za to mu dziękuję  bo moje serce się po prostu gubi.

definicjamiloscii dodano: 1 lipca 2012

on mnie nie ogranicza, a ja nie robię nic, by musiał się martwić. patrzy na mnie z troską w oczach i zdarza mu się pytać czy wszystko w porządku, lecz nie zakazuje mi niczego. noszę na nadgarstku opaskę jego ulubionego piłkarskiego klubu od kilku dni, podobnie jak on wcisnął sobie na nos moje okulary przeciwsłoneczne. spędzamy razem całe dnie, a pół godziny po pożegnaniu już wspomina o tym, jak tęskni. pisze mega słodkie wiadomości na dobranoc i oboje udajemy, że już się kładziemy, że zasypiamy bez problemu nie zaprzątnięci żadnymi myślami. między pocałunkami obiecał mi, iż nie będzie wymagał ode mnie wyznań i za to mu dziękuję, bo moje serce się po prostu gubi.

spróbuj objąć rozumem to co Bóg umieścił w moim sercu   joasia682

joasia682 dodano: 30 czerwca 2012

spróbuj objąć rozumem to co Bóg umieścił w moim sercu \ joasia682

za to  że gdy myślę o przyszłości  widzę Ciebie   za to  że mogę być częścią Twojego serca   teraz dziękuję...  za to  że nieraz raniłam Cię tak niewyobrażalnie mocno   za to  że nie potrafię być już ani trochę lepszym człowiekiem   teraz przepraszam...  proszę jedynie byś nigdy nie zapominał dla kogo istnieje.  joasia682

joasia682 dodano: 30 czerwca 2012

za to, że gdy myślę o przyszłości, widzę Ciebie, za to, że mogę być częścią Twojego serca, teraz dziękuję... za to, że nieraz raniłam Cię tak niewyobrażalnie mocno, za to, że nie potrafię być już ani trochę lepszym człowiekiem, teraz przepraszam... proszę jedynie byś nigdy nie zapominał dla kogo istnieje. \joasia682

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć