 |
Na pięcie wirujesz znakomicie
a na prostej potkniesz się o burdel.
Na szczęście pracujesz całe życie
a na nieszczęście sekundę....^^
|
|
 |
Jednym słowem wszystko się pierdoli, a ja siedzę w gruzie pełnym jebanych wyrzutów sumienia, bólu i resztek tego co zostało z mojego serca.
|
|
 |
i to o wiele więcej niż mogę udźwignąć
|
|
 |
Klnę, bo boli. Płacze, bo nie daje już sobie rady.
|
|
 |
Tak bardzo chce odpłynąć, tak na zawsze.
|
|
 |
Nie musimy się widywać, bo nawet, gdy zamknę oczy, mam Twój obraz namalowany na powiekach. Nie musimy ze sobą rozmawiać, bo kiedy tylko mocno się skupię, słyszę Twój głos bardzo dokładnie. Nie musisz mnie dotykać, Twój zapach pozostał jeszcze na swetrach, schowanych na dnie szafy. Nie musisz robić nic, ja i tak będę Cię kochać. [ yezoo ]
|
|
 |
A teraz kiedy mój świat bezlitośnie się rozpada ...
|
|
 |
Od jutra nie patrzcie w przeszłość. Dzisiejszy dzień jest ostatnim z tych, które przynosiły ból. Otrzyjcie łzy i nałóżcie na twarz uśmiech. Już za kilka godzin będzie lepiej. Wszystkie problemy zostaną za zamkniętymi drzwiami i nie próbujcie już do nich wracać. To, co było, nie wróci. Nie macie umiejętności panowania nad przeszłością, ale jesteście władcami przyszłości. To od was zależy czy będzie pięknie, czy też nie. Wyrzućcie daleko klucz z napisem 2013. Od jutra zaczyna się zupełnie nowe życie. Weźcie je w swoje ręce. [ yezoo ]
|
|
 |
Przecież On nawet nie zwraca na Ciebie uwagi. Nie patrzy tak, jak Ty na Niego. Nie myśli co w danej chwili robisz i czy znalazłabyś czas, by pójść z Nim na krótki spacer. Nie planuje z Tobą stworzonej w myślach przyszłości. Niczego od Ciebie nie chce. Nie dzwoni ani nie pisze. Nie interesuje się tym, co u Ciebie. On Cię nie kocha. Dla Niego nie istniejesz. [ yezoo ]
|
|
 |
Mam myśli brudne jak wielu ludzi ręce
Wokół mnie burdel
Ile kosztuje szczęście?
|
|
 |
Nie ma słów które zniszczą Cie we mnie..;*
|
|
 |
|
Kroczysz przez to życie potykając się o wszystko co leży pod Twoimi stopami. Idziesz, ale tak naprawdę siedzisz w miejscu i czekasz na koniec świata. Nie widzisz już sensu w czekaniu na pierwszy śnieg, deszcz czy miłość, po prostu jesteś, bo musisz być, bo tak wypada. Mija jakiś czas i uświadamiasz sobie jak wiele czasu straciłaś na siedzeniu w miejscu, zaczynasz rozumieć jak wiele mogłaś w tym czasie osiągnąć, jednak do głowy przychodzi Ci tylko to jak wiele straciłaś. Czujesz, że nie nadrobisz straconych lat więc siedzisz dalej, zadręczasz się pytaniami i wyrzutami sumienia. Wiesz, że minął Twój czas, że ktoś inny może teraz zdobywać to, co Ty musiałaś stracić. Ktoś inny czeka teraz na pierwszy śnieg, na deszcz i na Twoją miłość, która była tak blisko, lecz Ty wolałaś się poddać, zamiast wyciągnąć do Niej dłoń i wspólnie cieszyć się szczęściem./irrnormal
|
|
|
|