 |
Choć jesteśmy źli z natury,
Na świat lubi tych, którzy stawiali nam mury,
Albo pluli za plecami, bo nie mogli strawić tego,
Że nie mogą zabrać nam jednego - jebanej odwagi
|
|
 |
Bo każdy upadek tu kształtował mój charakter.
Jestem tu może fartem i mam jedną kartę.
|
|
 |
Jak się jebie, to wszystko
I gdzie jest wtedy zdrowy rozum?
|
|
 |
Ale taka kolej rzeczy, że mnie też czasem ruszy słowo
Upadłem, to nie było śmieszne
Nadal wiem, że w upadku najgorsza jest świadomość przez co się upada
|
|
 |
Od kłamstwa, do wielu kłamstw - różne oblicza
Dla niektórych kłamstwo, to już nie wiem, sposób życia
|
|
 |
To proste każdego kiedyś czeka zapłata
Nie jeden twardszy niż skała jak małe dziecko zapłakał
Nie jeden zwykły szarlatan ukrywał twarz w religii
A zbladł jak zobaczył spadający uchwyt dźwigni
Więc sam to wykmiń ja nie oceniam ludzi
ale zło wyrządzone za życia i tak wróci
|
|
 |
Trzeba być dobrym człowiekiem pomagać bliskim w potrzebie
Żeby nie skończyć jak robak wdeptany w płonącą glebe
|
|
 |
Zaczyna żałośnie skomleć błagając proszę cię daruj
Zwykły karaluch za życia nie myślał co będzie później
|
|
 |
Wszystko co zrobiłeś za życia ma wpływ na to
Czy czeka cie sielanka czy piekielne patos
|
|
 |
I nie wiem dlaczego ludzie zasłaniają się Bogiem przecież ich czyny są miarą na to czy wchłonie ich ogień i mogę przysiądz że ogólnie ja nie oceniam ludzi,ale zło wyrządzone za życia i tak wróci
|
|
 |
Milczenie rodzi więcej problemów niż rozwiązań.
|
|
 |
więc nie pytaj mnie o finał, kochanie, ja w nim nie grałem
nie pytaj mnie co będzie dalej, pozwól oszaleć
|
|
|
|