 |
nie będę Grubsonem i nie zaśpiewam Ci, że to naprawimy, bo kurwa tego już się nie da naprawić i chuj.
|
|
 |
nieszczęścia nie chodzą parami , one zapierdalają całymi stadami.
|
|
 |
Popierdolony świat, w którym każdy człowiek wierzy, że następnego dnia będzie lepiej, a budzi się w tym samym chorym systemie, którego nic nie jest w stanie zmienić. | nieracjonalnie
|
|
 |
każdy dupek pozostanie dupkiem. amen.
|
|
 |
Nienawidzę fałszywych deklaracji, niespełnionych obietnic i czekania na coś, co i tak nigdy nie nadejdzie
|
|
 |
życie nas sprawdza jak pierdolony test.
|
|
 |
zawsze musi się coś w końcu zjebać. -,-
|
|
 |
Bądź moim powietrzem, porannej kawy łykiem i chłodnym ust dotykiem. Drżeniem rąk i serca biciem, najsłodszym szeptem moim bądź i mów mi o miłości.
|
|
 |
chodź, opowiesz mi o miłości.
|
|
 |
Tobie najwięcej mogę obiecać.
|
|
 |
Gapię się w lustro, zabijam czas i tak rozmyślam, aż do znudzenia, czy Ty też czekasz, czy tylko ja.?
|
|
 |
Gapię się w lustro, zabijam czas.
|
|
|
|