głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika fantaa66

Ty nigdy nie istniałeś. Nigdy Cię nie było  nie miałeś znaczenia.  esperer

esperer dodano: 8 kwietnia 2012

Ty nigdy nie istniałeś. Nigdy Cię nie było, nie miałeś znaczenia. /esperer

Nie mówię już o tym. Nie chodzę przybita i już rzadko kiedy można mnie zobaczyć ze łzami w oczach. Nie wypominam Ci tego  nie wszczynam kłótni i nie robię dramatycznych scen. Właściwie już nie próbuję zrozumieć tej sytuacji  wyjaśnić co tak naprawdę się stało. Chyba już nie mam żalu  nie cierpię na bezsenność  naprawdę. Wiesz dlaczego już nie robię tych wszystkich rzeczy? Bo staram się Ci wybaczyć  ale nigdy nie zapomnę.  esperer

esperer dodano: 8 kwietnia 2012

Nie mówię już o tym. Nie chodzę przybita i już rzadko kiedy można mnie zobaczyć ze łzami w oczach. Nie wypominam Ci tego, nie wszczynam kłótni i nie robię dramatycznych scen. Właściwie już nie próbuję zrozumieć tej sytuacji, wyjaśnić co tak naprawdę się stało. Chyba już nie mam żalu, nie cierpię na bezsenność, naprawdę. Wiesz dlaczego już nie robię tych wszystkich rzeczy? Bo staram się Ci wybaczyć, ale nigdy nie zapomnę. /esperer

Siedziałam mu na kolanach bawiąc się jego palcami i wtulając twarz w miejsce zagłębienia obojczyka. Wodził dłonią po moim ramieniu i od czasu do czasu rzucaliśmy krótkie zdania patrząc na siebie z delikatnym uśmiechem. Wiedziałam że to ostatnie minuty kiedy mam go tak blisko siebie  bo pociąg już wjeżdżał na peron. Muszę iść. Mocniej się w niego wtuliłam i wymruczałam ciche Nie zostawiaj mnie. Wiedziałam  że to głupie  wiedziałam że musi wracać a  mimo wszystko nie chciałam przyjąć tego do wiadomości. Po chwili ciszy poddałam się i zaczęłam zsuwać swoje nogi z jego kolan. Ej  co ty robisz? Spojrzał na mnie  a ja zmarszczyłam brwi nie wiedząc o co mu chodzi. A całus? Nachylił się nade mną i szybko pocałował  a ja językiem oblizałam wargi na których został jego smak. Wstał z ławki  a ja nadal nie ruszyłam się z miejsca. Dopiero kiedy stanął przed samym wagonem  poderwałam się do góry i krzyknęłam  że chcę jeszcze raz. Uśmiechnął się   a ja stanęłam na palcach sięgając jego ust. esperer

esperer dodano: 8 kwietnia 2012

Siedziałam mu na kolanach bawiąc się jego palcami i wtulając twarz w miejsce zagłębienia obojczyka. Wodził dłonią po moim ramieniu i od czasu do czasu rzucaliśmy krótkie zdania,patrząc na siebie z delikatnym uśmiechem. Wiedziałam,że to ostatnie minuty kiedy mam go tak blisko siebie, bo pociąg już wjeżdżał na peron.-Muszę iść.-Mocniej się w niego wtuliłam i wymruczałam ciche-Nie zostawiaj mnie.-Wiedziałam, że to głupie, wiedziałam,że musi wracać,a mimo wszystko nie chciałam przyjąć tego do wiadomości. Po chwili ciszy poddałam się i zaczęłam zsuwać swoje nogi z jego kolan.-Ej, co ty robisz?-Spojrzał na mnie, a ja zmarszczyłam brwi nie wiedząc o co mu chodzi.-A całus?-Nachylił się nade mną i szybko pocałował, a ja językiem oblizałam wargi,na których został jego smak. Wstał z ławki, a ja nadal nie ruszyłam się z miejsca. Dopiero kiedy stanął przed samym wagonem, poderwałam się do góry i krzyknęłam, że chcę jeszcze raz. Uśmiechnął się , a ja stanęłam na palcach sięgając jego ust./esperer

Czytałam ostatnio stary pamiętnik. Stek bzdur głupiej trzynastolatki która piszę o kompletnie nieistotnych rzeczach. Horoskopy  wycinki z gazet różowe naklejki i język grzecznego dziecka. Znudzona tym zerknęłam na ostatnią stronę. Dokładnie tak jakby pisał to ktoś inny  chociaż wyraźnie rozpoznawałam swoje pismo. Zero rysunków i zdrobniałych słówek. Przeczytałam cały wpis i mimowolnie wezbrały się w moich oczach łzy. Wtedy po raz pierwszy spotkałam jego  zakochałam się  zostałam pierdolniętą tą strzałą amora. Pomimo tego  że były jeszcze wolne strony  zrezygnowałam z tego zeszytu i zaczęłam zapisywać nowy. Może i jeszcze potrafiłabym poradzić sobie z tą pierwszą miłością  ale spotkałam go znowu po trzech latach. Ponownie mnie złamał.  esperer

esperer dodano: 8 kwietnia 2012

Czytałam ostatnio stary pamiętnik. Stek bzdur głupiej trzynastolatki,która piszę o kompletnie nieistotnych rzeczach. Horoskopy, wycinki z gazet,różowe naklejki i język grzecznego dziecka. Znudzona tym zerknęłam na ostatnią stronę. Dokładnie tak jakby pisał to ktoś inny, chociaż wyraźnie rozpoznawałam swoje pismo. Zero rysunków i zdrobniałych słówek. Przeczytałam cały wpis i mimowolnie wezbrały się w moich oczach łzy. Wtedy po raz pierwszy spotkałam jego, zakochałam się, zostałam pierdolniętą tą strzałą amora. Pomimo tego, że były jeszcze wolne strony, zrezygnowałam z tego zeszytu i zaczęłam zapisywać nowy. Może i jeszcze potrafiłabym poradzić sobie z tą pierwszą miłością, ale spotkałam go znowu po trzech latach. Ponownie mnie złamał. /esperer

I to będzie takie pierdolnięcie. Nagłe olśnienie. Możesz wtedy robić kanapki  pisać kartkówkę z matmy czy nudzić się na rodzinnym obiedzie. Nieważne  to trafi Cię na pewno w najmniej spodziewanym momencie. Kolejne mrugnięcie będzie przełomem  bo właśnie wtedy uświadomisz sobie jak on cholernie jest dla Ciebie ważny  i że tęsknisz.  esperer

esperer dodano: 7 kwietnia 2012

I to będzie takie pierdolnięcie. Nagłe olśnienie. Możesz wtedy robić kanapki, pisać kartkówkę z matmy czy nudzić się na rodzinnym obiedzie. Nieważne, to trafi Cię na pewno w najmniej spodziewanym momencie. Kolejne mrugnięcie będzie przełomem, bo właśnie wtedy uświadomisz sobie jak on cholernie jest dla Ciebie ważny ,i że tęsknisz. /esperer

 Miłość jako nasionko leśne z wiatrem szybko leci  ale gdy drzewem w sercu wyrośnie  to chyba razem z sercem wyrwać ją można.

niepowtarzalnaaa dodano: 7 kwietnia 2012

"Miłość jako nasionko leśne z wiatrem szybko leci, ale gdy drzewem w sercu wyrośnie, to chyba razem z sercem wyrwać ją można."

 zadam ci pytanie ale możesz odpowiedzieć na nie tylko TAK lub NIE   ok  Matka wie że jesteś gejem ?

niepowtarzalnaaa dodano: 7 kwietnia 2012

-zadam ci pytanie ale możesz odpowiedzieć na nie tylko TAK lub NIE - ok -Matka wie że jesteś gejem ?
Autor cytatu: liptonteacandothat

Podepczę wspomnienia o Tobie czarnymi szpilkami. Z klasą nie uronię ani jednej łzy  wypuszczę tylko nikotynę z płuc tak jakbym wyrzucała Cię równocześnie z mojego wnętrza. Jesteś już tylko pustą butelką  dopalonym papierosem  przeczytaną książką.  esperer

esperer dodano: 7 kwietnia 2012

Podepczę wspomnienia o Tobie czarnymi szpilkami. Z klasą nie uronię ani jednej łzy, wypuszczę tylko nikotynę z płuc tak jakbym wyrzucała Cię równocześnie z mojego wnętrza. Jesteś już tylko pustą butelką, dopalonym papierosem, przeczytaną książką. /esperer

Nie mów 'do widzenia' skoro na myśli masz 'żegnaj'.  esperer

esperer dodano: 7 kwietnia 2012

Nie mów 'do widzenia' skoro na myśli masz 'żegnaj'. /esperer

Jesteś jak święta. Przydarzasz się raz w roku  a potem każesz na siebie czekać.  esperer

esperer dodano: 7 kwietnia 2012

Jesteś jak święta. Przydarzasz się raz w roku, a potem każesz na siebie czekać. /esperer

On wcale nie musi być obok żebym czuła jego obecność. esperer

esperer dodano: 6 kwietnia 2012

On wcale nie musi być obok żebym czuła jego obecność./esperer

Stanęłam na palcach  a on mimo wszystko musiał się pochylić żebyśmy mogli sięgnąć swoich ust. esperer

esperer dodano: 6 kwietnia 2012

Stanęłam na palcach, a on mimo wszystko musiał się pochylić żebyśmy mogli sięgnąć swoich ust./esperer

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć