 |
“Moje dni są teraz puste, moje życie się skończyło. Udaję, że żyję. Udaję, że się śmieję, że słucham, że odpowiadam na pytania. Każdego dnia czekam na znak, na gest. Żebyś wyzwolił mnie z tego ciemnego lochu, w którym mnie zostawiłeś i żebyś mi powiedział dlaczego to zrobiłeś. Dlaczego mnie porzuciłeś?”
|
|
 |
“Zawód miłosny może zmienić ludzi w potwory przepełnione smutkiem.”
|
|
 |
Zamknę dziś więc oczy, byle do jutra, żyjmy wbrew głupim mottom typu 'życie to kurwa'.
|
|
 |
Wybacz, nie potrafię o Tobie zapomnieć.
Nie potrafię wymazać z głosy wspólnych chwil, pocałunków, spacerów.
Mijają miesiące, a ja pamiętam jakby to było wczoraj.
Nowy chłopak nie ma nic do tego, oprócz tego, że go cholernie ranię.
Nie potrafię go zostawić.
Nie potrafię podjąć decyzji, która by była odpowiednia do obecnej sytuacji.
|
|
 |
Nie ma miłości od pierwszego wejrzenia.
Od pierwszego wejrzenia może się
obudzić tylko pożądanie.
|
|
 |
Co za pech! Trafił na tą, która ani nie wybacza, ani nie zapomina.
|
|
 |
Bo kto by zgadł, że odejdziesz,
po tym co przeszliśmy,
jakie mieliśmy szczęście.
|
|
 |
[…] porozmawiajmy spokojnie jak dwoje kulturalnych ludzi, którzy kiedyś byli parą, a teraz cieszą się ze spotkania, mimo iż nie mają już ze sobą wiele wspólnego.
|
|
 |
[…] kiedy jest się samemu, gorsze od tego, że nie ma się kogo kochać, jest to, że nie ma się na kim wyżyć.
|
|
 |
[…] chodniki dwoiły mi się w szklanych oczach, bo płakałam jak wrak człowieka, płakałam, bo niczego nie przeżyłam, ani żałoby, ani nieszczęścia, opłakiwałam tylko moją mierność i te niekończące się chodniki.
|
|
 |
To się zaczyna w nocy, sam nawet za bardzo nie wiem, co mam robić, nie śpię. Nawet nie masz pojęcia, co to jest: samotność, cisza, wilgotne ciepło poduszek sto razy obracanych, nasłuchiwanie odgłosów kroków i samochodów na ulicy, czyjegoś głosu, błysk latarni, tortury przeszłości, strach przed przyszłością, czy będzie taka jak przeszłość, a potem białawy świt poprzez firanki, i te pieprzone ptaki, które jednak śpiewają, wreszcie można zamknąć oczy i zapomnieć… że czegoś mi brakuje.
|
|
 |
[…] nie ma nic gorszego niż ten moment, gdy przestaje się chcieć dorosnąć i zaczyna się bać starzenia […].
|
|
|
|