 |
Wolę wczuć się by cały mój stres gdzieś uleciał, kiedyś jego powód to kobieta, dzisiaj to nie jego powód, bo to nie ta, nie ta.
|
|
 |
Myślę o tym zawsze kiedy spojrzę w okno, inne miasto, a ta sama samotność.
|
|
 |
Wracam do tych miejsc, wracam do tych słów.
|
|
 |
Nie wymagasz lui vi, czy skrr skrr, wystarczy nam dobry film i łyk z win, może tak będziemy żyć, nie wiem nic.
|
|
 |
Widzę w Twoim oku błysk, chcesz być z kimś.
|
|
 |
Pomyśl o mnie zanim uśniesz sama.
|
|
 |
Możemy do siebie mówić ładniej, coś jak skarbie, czasem Cię zabiorę na kolację, coś jak w knajpie, może akurat będzie zabawnie i rzucę żartem, albo obetnę wzrokiem barmankę, Ty wyjdziesz nagle.
|
|
 |
Potrzebujesz tego mała jak mnie.
|
|
 |
Tylko ty nie mówisz mi, że gadam o tym samym, nie martw się , wezmę Cię kiedyś w podróż i pokażę Stany.
|
|
 |
To już parę lat odkąd się znamy, na rok zmartwień nam przypada dwa lata zabawy.
|
|
 |
W świecie, w którym nie chcę zmądrzeć, harować za psie pieniądze, dobrze, że jesteś obok mnie, jak dobrze, że jesteś..
|
|
 |
Stojąc obok siebie dopalamy szluga w oknie, Ty w moim t-shircie wyglądasz jak druga Audrey.
|
|
|
|