 |
Tamte lata powyżej zera przyniosły wiele doświadczeń. Rozczarowań i lekcji. Pierwsze miłości, kłótnie, intrygi i problemy, które wydawały się nie do przeskoczenia, a tak naprawdę były jak drzazga w palcu - niewielkie, ale bolesne, wymagające szybciej interwencji nim, jak w dominie, doprowadzą do posypania się wszystkiego.
Czasem chciałabym cofnąć się do tamtych lat, gdy największym zUem był sprawdzian z matematyki lub fizyki. Wtedy było fajnie, niczym się nie przejmowałam, a nawet jeśli, to udawałam, że nie, że jest dobrze.
Tamte lata minęły bezpowrotnie,
nie minęła tylko pasja.
|
|
 |
"Dalej walczę przez ADHD, a drzwi są zamknięte są na amen, a mi tak lepiej, to dam kabel, a wy kłamiecie, bo znam prawdę i nie ściemniaj mnie, bo dzisiaj jestem ponad prawem. (...) Jeśli pora zdychać za nich, daj mi zapalić".
|
|
 |
Te wszystkie chwile, gdy myślicie o sobie i wiecie, że takiej drugiej osoby nie spotka się nigdy i nigdzie - to jest coś co nazywamy bliskością.
|
|
 |
Wstajesz to albo znów udajesz i mówisz sobie: "nie jest źle", hej, i albo się użalasz, albo znów odpierdalasz, i nikt naprawdę nie chce Cię, he.
|
|
 |
Z zewnątrz są tak piękne, a w środku są tak zwiędłe, i chyba to tak samo jak Ty.
|
|
 |
Ktoś tu dissuje mnie, niech gada co chce, a ten gość mówi coś - spoko nie szkodzi.
|
|
 |
Zamykam oczy, byłeś uroczy, będę udawać, że już nie boli.
|
|
 |
Pod górkę mam, ale na to się pisałam, tak czy siak.
|
|
 |
Szampan wylewa się, toast mogę wznieść, a ten gość mówi coś - o co mu chodzi?
|
|
 |
Mój miły, już jest po balu, słodkie jak bez -słówka weź.
|
|
 |
Wolę olać Ciebie chyba, choć sumienie się odzywa.
|
|
 |
Odejdź a będziemy kwita, pozostanie Twoja świta, a jeżeli ktoś zapyta, ja odpowiem: "nie znam typa".
|
|
|
|