 |
Nie rób już scen, bo jaki w tym sens, no powiedz mi?
|
|
 |
Nie lubię narzekań, ale sam narzekam, choć nie ma na co narzekać.
|
|
 |
Nie przepadam za hałasem, więc unikam spędów, chociaż znana mi regułka "byle do weekendu".
|
|
 |
Jeśli myślami steruje samotność niech biją dzwony, bo strach tak zostać.
|
|
 |
Uczucia zrobiły pizdę to odciąłem wszystkie, istnieję wiesz czemu jak cham.
|
|
 |
Jestem bezczelny, za to kochasz, nienawidzisz mnie.
|
|
 |
Podrywasz ziomkowi niunie, to Cię nie ma dla nas, mała nie szanujesz się, to Cię nie ma dla nas:]
|
|
 |
Biorą to zbyt serio, stąd te głupie uwagi.
|
|
 |
''Za każdym, kiedy przychodzi Ci do głowy chęć, aby do niego napisać wejdź pod lodowaty prysznic. I jeszcze raz. I jeszcze. Przestań się laska mazgaić. Żyj, albo marnuj kolejne lata. Wybór należy do Ciebie''.
|
|
 |
''Rozejrzyjcie się dookoła. Ile jest niby silnych kobiet, które są z facetami, którzy traktują je jak gówno, a one i tak w oczach mają płynny karmel? Ile razy powtarzają one przy przyjaciółkach, że nigdy więcej, a później są dostępne jak pizza na telefon? To kwestia naciśnięcia odpowiedniej kombinacji. To jest metoda trzymania kobiety na nieustającym głodzie, który powoduje, że łapie ona z radością wszystko, co facet jej rzuci. Jest gotowa na każde skinienie.Telefon o 3 rano: „Przyjedź”? Przyjedzie. Jest najebany jak szpadel? Ona odholuje go do łóżka. On nie odezwie się przez dwa tygodnie? Ona będzie tęsknić, kurwić, wściekać się, a później mu wybaczy, gdy tylko on wyśle mesga: „Cześć”. BO PRZECIEŻ O NIEJ MYŚLI''...
|
|
 |
Spacer po linie sto metrów nad miastem, tylko ja wiem, że nie spadnę, długo trenowałem.
|
|
 |
Będę za godzinę albo tydzień.
|
|
|
|