 |
|
Nie po to człowieku żyjesz żebyś nic od życia nie chciał
|
|
 |
|
Wiem co czuję i do kogo, kto nie wierzy to źle
Starać się dotrzec to co jest tak trudno wypatrzeć
Serce kryje coś dla Ciebie i pierdoli teatrzyk
|
|
 |
|
Żyć szczęśliwy, bez ekscesu, pewnie każdy se marzy
Kochać i być kochanym, nie widzieć tego po twarzy
|
|
 |
|
Myślisz, że jest kolorowo, chciałbym żeby tak było
Im mniej wiesz, lepiej śpisz, chciałbym by to się śniło
|
|
 |
|
Często wkurwia mnie już wszystko, wszystko szczerze
|
|
 |
|
Szczere chęci to starania uwierz dasz sobie rade
|
|
 |
|
Chciałbym już nie ranić, nie chcę być ranionym
Chciałbym żyć, choć tu trudno żyć będąc zadowolonym
Chciałbym, żeby łzy płynęły tylko wtedy gdy szczęśliwy
Chciałbym być, chciałbym iść
|
|
 |
|
Przetrwać to wszystko, dojść do happy end'u
|
|
 |
|
Kochanie czasem źle ci jest i smuci się człowiek
Nie kryj łez przede mną, które płyną z pod powiek
Odstaw na bok wszystko to co wkurza na co dzień
Przytul się mocno, płacz, smutkiem się podziel
Jestem tutaj, nie pozwól bym czuł się niepotrzebny
Nie chcę patrzeć jak się męczysz gdy coś cię gnębi.
|
|
 |
|
I choć noc przepalała mu płuca,samotność wdzierała się w duszę a tęsknota głęboko ukryła się w jego sercu,on zamykając oczy ,myślami był przy niej. Inaczej nie potrafiłby zasnąć.
|
|
 |
|
Zakaz pamiętania, przy jednoczesnym lęku przed zapomnieniem – wybrałam dla siebie zdradliwą ścieżkę
|
|
 |
|
Olej pozory, spójrz mi w oczy, zeskanuj dusze.
Otrzyj łzy, złap za rękę, pomóż uciec...
|
|
|
|