 |
ja uważam to za przekleństwo ty myślisz, że to mój atut.
|
|
 |
ciemna noc, cicha muzyka płynąca z głośników, rozpierdol w głowie.. setki, miliony nieposkładanych myśli, nieposegregowanych wspomnień.
|
|
 |
Takie tam błękitne oczy, takie tam niesamowite usta, taka tam miłość życia.
|
|
 |
jesteś zazdrosny, bo kochasz, nie ma piękniejszej zazdrości niż ta spowodowana miłością.
|
|
 |
Oto ja. Urodzona z jakimś defektem. Niezdolna do kontroli swoich uczuć. Raz nadwrażliwa, raz zbyt obojętna. O skrzywionym poczuciu humoru. Marna imitacja samej siebie.
|
|
 |
Cholerny ucisk w klatce piersiowej, smutne oczy, udawany uśmiech, powracające uczucie zagubienia i bezradności, znasz to?
|
|
 |
Żaden alkohol czy papierosy nie dają mi takiego kopa jak Ty.
|
|
 |
ja chciałam, zagubiła go jego nieśmiałość.
|
|
 |
Wkurwia mnie optymizm innych ludzi, gdy sama czuję się jak totalne dno.
|
|
 |
uśmiech to skrzywienie, które wszystko prostuje.
|
|
 |
Gdy jesteś blisko budzi sie we mnie radość, wschodzą słońca.
|
|
|
|