|
- Tato? Bo jutro egzamin i ma padać deszcz.... - tak, tak. wilgoć, włosy, siano, źle wyglądać. Podwiozę was.
|
|
|
Chcę żebyś wiedział, że to nadal boli. Że pomimo codziennego uśmiechu nadal sobie z tym nie radzę. Bo choć już nie okazuję tego, naprawdę tęsknie tak samo jak wcześniej, a nawet mocniej. Poprostu nauczyłam się z tym żyć, przyjęłam do wiadomości to, że Ci się najzwyczajniej znudziłam. // love-the-way-you-lie.
|
|
|
Nie chciałam umrzeć, jedynie prowokowałam śmierć. Nie otrułam się. Bóg umiera jeśli go nie kochamy, ale ja nie umarłam, choć nikt mnie nie kochał. // Marilyn.
|
|
|
Wiem, to głupie i naiwne, ale wystarczy sms o treści 'Kocham Cię', czy dwukropek i gwiazdka by wywołać zaciesz, który nie schodzi z twarzy. // love-the-way-you-lie.
|
|
|
Czasem chciałabym móc Cię zresetować.. // love-the-way-you-lie.
|
|
|
nie ma czegoś takiego jak miłość. jest tylko puste okazywanie uczuć poprzez opisy na gg i smsy, w które naiwnie wierzymy. // love-the-way-you-lie.
|
|
|
widzisz, czasami wolałabym być pozbawiona jakiejkolwiek kobiecości. miałabym pewność, że kocha mnie za to jaki mam charakter a nie za to, jaki mam rozmiar stanika. // love-the-way-you-lie.
|
|
|
Uwielbiam Cię. Za to, że mogę zobaczyć w Twoich oczach te iskierki, dzięki którym funkcjonuję. Jesteś popierdolona na swój sposób, masz swój własny świat i cholernie mocno trzymasz się swojego zdania. // M. ; ***
|
|
|
Umieram tutaj. Każdego dnia na swój sposób obumiera cząstka mnie.// love-the-way-you-lie.
|
|
|
Nie kocham go już. Skąd to wiem? Jestem gotowa, zasnąć bez telefonu i chusteczek pod poduszką. // love-the-way-you-lie.
|
|
|
Kocham odpowiedzi na moje smsy. "Kocham Cię" - "Aha. Co robisz?". // love-the-way-you-lie.
|
|
|
Nie ma znaczenia to ile kilometrów nas dzieli ani to, że nie wierzę w ani jedno Twoje słowo. Nie ma znaczenia to, że nie odwzajemniasz moich uczuć tylko to, że tak bezgranicznie Cię kocham, choć czasami nawet nie umiem uzasadnić dlaczego. // love-the-way-you-lie.
|
|
|
|