 |
moje serce powoli uspokajało się. tak, znam dobrze własne granice i potrafię panować nad sobą. / te.amo
|
|
 |
chciałabym móc wierzyć jego słowom. niewiele by to zmieniło, ale przynajmniej nie czułabym się taka samotna i taka żałosna. / te.amo
|
|
 |
przecież wiedziałam od razu - myślałam w duchu. - wiedziałam, że cały mój dotychczasowy świat legnie w gruzach. rozsądek ostrzegał mnie, ale serce nie posłuchało jego rad. / te.amo
|
|
 |
to tylko moja paranoja ..
|
|
 |
ja moge nazwać cię zerem, lecz dla innych będziesz kimś więcej.
|
|
 |
|
I ty w to wierzysz że jak z nim leżysz i mu obciągasz to jest cudownie.!Kurwa nie mam pytań z choinki się urwałaś.!wypad.Nie będziesz tu gwiazdą,to pozostanie twoją fantazją.A ty co? wielka królowa życia? O tb dziwko książkę można pisać.Człowiek sukcesu? Księżniczka interesu?Pff.A wiesz co słychać u mnie? Lepiej się nie interesuj!Jesteś tona kurewstwa. Gdyby tylko dało się ciebie zważyć.Ej nie zapominaj !Twoje jedyne uczucie to orgazm,tego się najlepiej trzymaj.Pieprzysz jak ździra . Z tym głosem zrobisz co najwyżej dubbing w pornosie!Ej człowieku brak mi słów.Twoje słowa to istna ściema,weź lepiej zmieńmy temat !
|
|
 |
|
nie moja wina że rodzice wychowali Cię na spermianą księżniczkę , bejbe .
|
|
 |
|
Uświadomiłam sobie,że jestem egoistką. Pamiętam gdy pierwszy raz wróciłam pijana do domu,bałam się wyjść nazajutrz z pokoju,nie było krzyku,widziałam tylko ból ,zawiedzenie,zażenowanie w oczach moich rodziców. Nigdy nie zastanawiałam się jaką krzywdę im wyrządzam takim zachowaniem , co muszą czuć widząc mnie w takim stanie. Teraz wiem,że to egoistyczne z mojej strony,mimo wszystko czasem dalej to robię.. / burdeel
|
|
 |
|
-Waćpanie, udamy się na szlugensa? -Wyborny pomysł milordzie. [?]
|
|
 |
W sumie nie wiem jak to się stało. Nagły przypływ emocji, namiętność. Romantyczny seks. Wszystko idealnie. Później twój płacz. Test. Całe dnie spędzone w łóżku, by trochę ochłonąć. Badania i wizyty u lekarza. Tak, miałaś ją w sobie. Delikatne ruchy, by nie uszkodzić maleństwa. Choć byłaś młoda, bardzo dojrzała. Twoje ciało z kolejnym dniem zaczęło się powiększać. A ja? Byłem w szoku. Z każdym dniem byłem w szoku, że będę ojcem. Że będziemy mieli córeczkę, śliczną dziewczynkę. Codzień się do niej przywiązywałaś, codzień czułaś ją w sobie. Gdy pierwszy raz ją zobaczyłem u tego pieprzonego lekarza, chciałem płakać. Z trudem się powstrzymałem. Mimo szoku, mimo niedojrzałości, wbrew wszystkiemu - przyzwyczaiłem się, zacząłem wspierać, bo tego potrzebowałaś i zaakceptowałem fakt, że w tobie rozwija się mały człowieczek, nasz człowieczek. / mialem.cie.nie.kochac
|
|
 |
a Ty tylko stoisz i się gapisz. patrzysz na ludzi, którzy według Ciebie osiągneli więcej niż Ty. którzy według Ciebie są szczęśliwi i zazdrościsz im tego. zazdrościsz im kasy. prawda jest taka, że gówno wiemy o innych. żyjemy z nimi na co dzień, spotykamy się, rozmawiamy, a tak naprawde nie wiemy nic o ich życiu. o tym co przeszli i również o tym czego żałują. nie wiemy nic.
|
|
 |
A miało być jak dawniej,
i znowu zły los,
zakręcił nami bezwładnie,
już dosyć, już stop,
niech wszechświat zatrzyma się,
na parę maleńkich chwil,
poznamy się jeszcze raz,
bogatsi o to co dziś już wiemy.
|
|
|
|