 |
|
Nie jestem tam, gdzie powinnam być. Nie jestem tym, czym powinnam być, ani tym, kim byłam.
|
|
 |
|
Nie martw się. Będę trzymała się z daleka od twojego życia i nie zasnę nocą.
|
|
 |
|
Myślałam o tobie przez cały ten czas. A ja... założę się, że nawet nie przeszłam ci przez myśl.
|
|
 |
|
"Chcę żebyś wiedział, że te wszystkie jebane smutne piosenki napisałam o tobie."
|
|
 |
|
Chcę zasnąć i obudzić się trzy lata temu.
|
|
 |
|
"Gdybym miał podwórze pochowałbym w nim wszystkie wspomnienia o tobie. Wszystko co mieliśmy umarłoby tutaj, pod błotem."
|
|
 |
|
Ruszanie na przód jest czymś, z czym zawsze miałam problem. Ale tego roku, przyrzekam, zrobię to.
|
|
 |
|
"Chciałabym mieć tupet, by powiedzieć ci to w twarz, ale minione trzy lata zabrały wszystko, co do mnie należało. Sprawiałeś, że czułam się jakbym coś znaczyła. Teraz sprawiasz, że czuję się jak absolutne zero."
|
|
 |
|
Ludzie sypiają ze sobą, nic ekscytującego. Zdjąć przed kimś ubrania i położyć się na kimś, pod kimś lub obok kogoś to żaden wyczyn, żadna przygoda. Przygoda następuje później, jeśli zdejmiesz przed kimś skórę i mięśnie i ktoś zobaczy twój słaby punkt, żarzącą się w środku małą lampkę, latareczkę na wysokości splotu słonecznego, kryptonit, weźmie go w palce, ostrożnie, jak perłę, i zrobi z nim coś głupiego, włoży do ust, połknie, podrzuci do góry, zgubi. I potem, dużo później zostaniesz sam, z dziurą jak po kuli, i możesz wlać w tą dziurę dużo, bardzo dużo mnóstwo cudzych ciał, substancji i głosów, ale nie wypełnisz, nie zamkniesz, nie zabetonujesz, nie ma chuja.
|
|
 |
|
nie lubię, kiedy mnie boli, a ja nie potrafię określić gdzie.
|
|
 |
|
Ale od złych słów, które się usłyszało, nie można się uratować, choć tak bardzo by się chciało. Niby wszystko wraca do normy, pojednanie następuje, ale ponad tymi słowami, które się tymczasem zagnieżdżają głęboko, na dnie duszy. I czekają, by w odpowiedniej chwili powrócić i znów coś znaczyć, coś niszczyć, i powtarzać się tak długo, aż rozpadnie się wszystko, jak złudzenie.
|
|
 |
|
Spanie obok drugiej osoby, w odległości paru centymetrów to akt absolutnej ufności.
|
|
|
|