 |
Jestem daleko zarazem tak blisko nie miałam już siły walczyć to wszystko aby kochać nie wystarczy wybaczyć...
|
|
 |
Łzy w niczym nie pomogą, nie pchną niczego do przodu, nie cofną czasu i nie naprawią błędów..
|
|
 |
mam nadzieję, że kiedyś będę tak szczęśliwa jak dziś udaję.
|
|
 |
Są takie dni, które zaczynają się dobrze, a potem bez powodu jedno słowo doprowadza Cię do płaczu.
|
|
 |
|
' uważasz, że jesteś TYLKO facetem? Dla mnie jesteś TYLKO IDEAŁEM faceta. Uważasz, że jwst Was wielu? Owszem, zgadzam się, ale taki jak Ty jest kurwa tylko jeden, ma czekoladowe oczy, dwa tatuaże, lubie latte tak jak ja, słucha Słonia, ma kosmos nad głową, jest mieszanką turka z cyganem, najbardziej lubi chodzić w dresach i zakochał się w małej, głupiutkiej tegorocznej maturzystce. ' lighter01.
|
|
 |
|
w te święta chciałabym życzyć Ci wesołych świąt, ale jestem w stanie wyszeptać tylko, by każdy Twój kolejny dzień był lepszy od poprzedniego. Chciałabym żebyś uśmiechał się częściej szczerze, nie na pokaz, byś czerpał radość z życia, które jest przed Tobą i byś zapomniał o tym wszystkim złym co dotknęło Twego wspaniałego serduszka w minionym czasie. Wiem jak bardzo cierpisz, wiem również, że nikomu o tym nie mówisz i nie pytaj kolejny raz skąd wiem, przecież jesteśmy przyjaciółmi, jedną duszą w dwóch ciałach i choćby gwiazdy sypały się z nieba deszczem, ja wyciągnęłabym nad Twoją głową parasol by nie prześwietliły wszystkich Twych myśli, które chcesz ukryć gdzieś głęboko w sobie. Czego jeszcze Ci życzyć...myślę, że miłości, jak każdemu, bo przecież każdy jej pragnie, tej prawdziwej, bez zazdrości i zawodów, tej przez którą nie będziesz już cierpiał tylko radował się życiem, bo zasługujesz na wszystko co najlepsze./irrnormal
|
|
 |
|
2.Spoglądasz w okno, lecz widzisz tylko pustkę, nie ma tam nic co mogłoby wywołać uśmiech na Twojej twarzy. Patrzysz kolejny raz na jego zdjęcie i już wiesz, już masz pewność, że to właśnie On byłby najlepszym prezentem świątecznym, że to właśnie przy Nim mogłabyś się szczerze uśmiechnąć, właśnie tak jak nauczyłaś się w dzieciństwie, właśnie tak, by nikt nie podejrzewał Cię, że znów udajesz./irrnormal
|
|
 |
|
Patrzysz w lustro i co widzisz? Jesteś dzisiejsza, wczorajsza, a może jutrzejsza? Włosy w nieładzie, oczy podkrążone, usta napuchnięte, a to wszystko przez niego. Zawiodłaś się kolejny raz, a obiecałaś sobie, że już nigdy się nie zaangażujesz. Głupia Ty, jak mogłaś pozwolić sobie na to uczucie, jak mogłaś dać się wciągnąć tak głęboko, przecież wiedziałaś jak smakuje cierpienie więc powiedz mi, dlaczego? Kolejny raz słone łzy będą wyżerały dziury na Twoim sercu, kolejny raz noce będą Cię zabijały, kolejny raz dusza stanie się wypłowiała. Kolejny raz popełniłaś ten sam błąd, zakochałaś się, jak mogłaś to zrobić, od dzieciństwa wiedziałaś, że to nie dla Ciebie./irrnormal
|
|
 |
|
1.Cierpisz? Patrzysz na tych wszystkich szczęśliwych, świętujących ludzi i czujesz jak Twoje serce pęka? Łzy leją się z Twoich oczu przy najbliższych, ale nawet nie próbujesz ich powstrzymać i pozwalasz by znalazły ujście gdzieś w kącikach ust? Czujesz ten ból wewnątrz? Nie, tym razem nie mówię o sercu lecz o duszy. Ona również czuje wiesz? Jest rozdarta pomiędzy tym co było, a tym co jeszcze przed Nami. Boisz się postawić kolejny krok bo wydaje Ci się, że będzie on kolejnym błędem. Myślisz o Nim, wiesz, że moglibyście razem stworzyć coś cudownego, ale nie robisz nic, by tak się stało, bo w głowie wciąż jakiś głos powtarza Ci, że kolejny raz się sparzysz. Zadręczasz się tymi myślami właśnie w te dni, w których powinnaś uzewnętrznić szczęście, które mimo iż schowane gdzieś głęboko w Tobie, wciąż istnieje.Spoglądasz w okno, lecz widzisz tylko pustkę, nie ma tam nic co mogłoby wywołać uśmiech na Twojej twarzy.
|
|
 |
|
Myślałeś, że jesteś oryginalny? – nie
odpowiedział, więc kontynuowała - Na
świecie żyje ponad 7 miliardów ludzi.
Wśród nich jest co najmniej kilku takich
osobników jak ty. Każdy z nich chodzi
swoimi dróżkami, myśląc, że jest wyjątkowy. A tu proszę, są duplikaty. –
chciał już coś powiedzieć, ale ona
uciszyła go, przykładając mu swój palec
do ust. - Nie wpadaj w amok, bo masz
rację. Każdy z nas jest na swój sposób
inny. – uśmiechnął się. - Inny kolor włosów czy oczu, ulubiona potrawa, czy
książka. Jest jednak coś, co łączy
większość ludności zamieszkujących
naszą planetę. Chęć bycia kochanym.
Przed tym nie uciekniesz. – odwróciła się
do niego plecami, lecz nie przestawała mówić. - Nieważne gdzie jesteś, kim
jesteś, co w danej chwili czujesz. Chcesz
znaleźć dłoń, którą będziesz mógł
potrzymać w ciemności. Zawsze
podświadomie lgniesz do osób, którą
zaakceptują cię w pełni, takim jakim jesteś.
|
|
|
|