 |
Nikt nie może uciec przed głosem własnego serca. -Paulo Coelho.
|
|
 |
Nic na świecie nie zdarza się przez przypadek. -Paulo Coelho.
|
|
 |
Tak naprawdę sam czas nie wystarcza aby zapomnieć. Dni mijają, a Ty wcale nie czujesz się lepiej, prawda? To nic dziwnego, bo mijający czas tak naprawdę sprawia, że masz coraz większe poczucie, że oddalasz się od swojego szczęścia, on sprawia, że Twoje wspomnienia blakną, a tak naprawdę tylko dzięki nim żyjesz. Sam czas nie sprawi, że zapomnisz. Potrzebujesz silniejszego czynnika. Potrzebujesz czegoś co skutecznie sprawi, że dawne życie chociaż minimalnie straci na znaczeniu. Tylko wiesz, nie szukaj tego na siłę. Musisz pozwolić aby wszystko toczyło się samo, wtedy ból naprawdę przechodzi i już nie wraca, a Ty nabierasz sił aby zacząć wszystko od nowa
|
|
 |
Już nie śmiejesz sie jak kiedyś wszystko jest inaczej
|
|
 |
Jeżeli się w Tobie zakocham to nigdy z mojego powodu nie będziesz cierpieć. Zrobię wszystko byś nie musiał się bać, że kiedyś odejdę. Więc z łaski swojej zrób to samo albo wprost powiedz mi, że nic dla Ciebie nie znaczę lub że nie mogę liczyć na miłość z Twojej strony. Tak będzie mi łatwiej.
|
|
 |
"Nadzieja nie wystarczy żeby kogoś zmienić."
|
|
 |
nie potrafię pokochać kogoś tak bardzo jak kochałam Ciebie.
|
|
 |
Wstając z łóżka z niechęcią do wszystkiego, rozpoczynasz kolejny dzień, pełen absurdalnych rozczarowań. Każdy jeszcze bardziej pusty i beznamiętny, niż poprzedni.
|
|
 |
On. Kilka literek imienia zmieniły jej światopogląd. Jego poczucie humoru, czasem drwiny były dużo ważniejsze niż komplementy innych. Uwielbiała dołeczki na Jego twarzy kiedy się uśmiechał. Jego śmieszny ton mówienia, Jego ciepły głos, a zarazem pobudzający. Każde spotkanie, każda chwila, każde słowo było dla niej najważniejsze, najwspanialsze.. Kochała Go mimo i wbrew. Za wszystko. Nawet za to, co było złe.
|
|
 |
Nie patrzę w oczy, to żadna pierdolona miłość, jak powiem Ci co myślę, wcale się nie zrobi miło.
|
|
 |
To nie koniec, tak było od początku, wobec swoich zawsze w porządku.
|
|
 |
pokruszyłam wysuszone róże. tak, te od Ciebie. pamiętasz? padał deszcz a Ty czekałeś pod moim domem aż wyjdę ... bałeś się zadzwonić, hee .. kochana nieśmiałość . ta radość w moim sercu, ach gdybyś wiedział ... a teraz? teraz to wszystko wydaje się snem ... takim kur.wa nierealnym, że robi mi się niedobrze. bo przecież 'pomyliłeś' łóżka ..
|
|
|
|