 |
Dla swoich zawsze spoko, dla lamusów wręcz przeciwnie.
|
|
 |
Brudne sumienia i klasycznie serce zimne, tusz siedzi za głęboko, by się bać, że się nie przyjmie.
|
|
 |
Jak kiedykolwiek to teraz, jak kochać to ideał.
|
|
 |
Mam pogardę do ludzi, którzy nie idą w przód, nie chcę ich obok siebie, niech idą w chuj, niech walą w chuja #Johny Cage, ale już nigdy nie ze mną.
|
|
 |
Nie liczcie na to, że zmienię dziś pogląd nawet jak na końcu będzie samotność.
|
|
 |
Mam dość, daj mi żyć i weź nie słuchaj kiedy mówię: "polej mi".
|
|
 |
Idę z podniesioną gardą na złość i nie wiem co to pokora.
|
|
 |
W oczach gniew, w plecach nóż, krew na ręku.
|
|
 |
Gryzę się w język, żeby słów nie rzucać od tak, żebyś nie musiała mówić, że się znów zawiodłaś.
|
|
 |
Jestem zły, idę w dobrą stronę, sumienie dawno mam oblodzone, chociaż krew mam gorącą w sobie, się mi ścierają tu ziom jak love.
|
|
 |
Chowam za wami ten przeklęty strach, chowam za wami zwykły żal po stracie, współczucie, poczucie, że żaden z was, nigdy mnie nie zobaczy kiedy płaczę.
|
|
 |
Chowam za wami szczęście, radość, gdy, mama mi mówi, że jest ze mnie dumna.
|
|
|
|